W życiu każdego dziecka przychodzi taki czas, że pragnie mieć swoje zwierzę. Okazuje się, że coraz częściej psy, koty czy żółwie to za mało. Teraz dzieci zachwycają się... mrówkami.
Polecany artykuł:
Coraz więcej osób decyduje się na ich hodowlę, o czym mówi Bernard Barć, pasjonat tych owadów i pracownik jednego z rzeszowskich sklepów zoologicznych (rozmawiał Andrzej Zasadni):
- Jest coraz więcej zapytań. Mieliśmy już w swojej ofercie mrówki. Widzę, że faktycznie, chyba moda wchodzi.
ZOBACZ: ZOO w Myślęcinku będzie miało nowych mieszkańców! [ZDJĘCIA]
A zainteresowanie mrówkami bierze się stąd, że ich hodowla jest bardzo prosta:
- Po prostu patrzymy, jak ta wspólnota sama się rozwija. To jest coś, co potencjalnych nabywców może fascynować - to, że z kilku sztuk po pewnym czasie rodzi się wielka kolonia.
No i nie trzeba wstawać o piątej by wyprowadzić mrówki na poranną toaletę...
ZOBACZ: Niezwykłe odkrycie! Archeolodzy odnaleźli cenny skarb w Bydgoskiej Katedrze [ZDJĘCIA]