W ubiegły piątek kontrolerzy biletów zauważyli w autobusie linii nr 71 dwóch skandalicznie zachowujących się mężczyzn. Mieli oni rzucać w ich kierunku obraźliwe epitety, po czym wysiedli z autobusu na przystanku przy ulicy Fredry.
Krótko po tym, w autobusie pękły 2 szyby: tylna i boczna. Ponoć tylna rozbita została w drobny mak.
Zobacz też: Rozpoczęła się policyjna akcja "TIR" na drogach w regionie. Co sprawdzają mundurowi?
Według relacji kontrolerów, zdarzenie widział jeden ze świadków, który stwierdził, że mężczyźni mogli użyć broni kulkowej.
Policja przeprowadziła już oględziny autobusu, które jednak nie wykazały, że szyba została wybita przy użyciu jakiejkolwiek broni.
Teraz funkcjonariusze ustalają, jak doszło do zniszczenia mienia.
- Mamy już wizerunek tych mężczyzn. Zabezpieczyliśmy monitoring z autobusu oraz sprawdzimy monitoring miejski - powiedziała nam Lidia Kowalska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Śledztwo trwa.
Materiał przygotowała Lidia Rachwalska, reporterka Radia ESKA