Dąbrowa Chełmińska. Kuba zginął na miejscu. Jego mama walczy o życie w szpitalu. Kulisy tragicznego wypadku

Tragiczny wypadek w Dąbrowie Chełmińskiej. Nie żyje 19-letni Kuba

Jakub J. mieszkał jeszcze z rodzicami w jednym z bloków w Unisławiu. W niedzielę (21.03.2021) koło godziny piętnastej jechał z mamą samochodem. Na razie nie wiadomo, dlaczego auto wypadło z drogi. Peugot uderzył w drzewo.

Jakubowi J. lekarze i strażacy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia nie mogli od razu pomóc. Wiedzieli, że chłopak jest ranny i umiera, ale nie mogli do niego się dostać, bo młody, zaledwie 19-letni, mężczyzna był uwięziony we wraku samochodu.

Gdy już, dzięki użyciu specjalistycznego sprzętu, wyciągnęli go z samochodu podjęli próbę reanimacji. Niestety mimo ogromnego zaangażowania nie udało się uratować życia Kuby.

Jego mama Magda, którą od razu strażacy wyciągnęli z auta w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Lekarze nadal walczą o jej życie.

Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy w Unisławiu odbędzie się pogrzeb młodego mężczyzny.

Zobacz koniecznie: Andrzej Duda w Bydgoszczy. Tak awanturę komentują mieszkańcy: "I tak powinno się ich witać wszędzie" [ZDJĘCIA, WIDEO]