Ta tragedia wstrząsnęła mieszkańcami Bydgoszczy. W czwartkową noc (31 sierpnia) na ul. Nobla, na terenie byłego Zachemu, w pobliżu Exploseum, gdzie stoją opuszczone, przedwojenne magazyny wydarzył się dramat. Jak nieoficjalnie dowiedziała się bydgoska "Wyborcza", w lesie wśród opuszczonym budynków było sześcioro młodych ludzi. Wiadomo, że wchodzili do środka opuszczonych budynków lub chodzili po fragmentach murów.
Czytaj: 42-latek zginął w pożarze kamienicy. Śledczy nie mają wątpliwości: "Doszło do podpalenia"
- Podczas przechodzenia po konstrukcji 18-latka spadła z ok. 12 metrów. O wypadku służby zawiadomili jej znajomi. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek - powiedziała PAP kom. Kowalska.
Trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności zdarzenia oraz tego, dlaczego młodzi ludzie znaleźli się w tym miejscu. Wiele opuszczonych budynków, które się tam znajduje, jest w bardzo złym stanie technicznym.