Osocze ozdrowieńców potrzebne do ratowania życia
Z dnia na dzień było coraz gorzej.
- Mama do końca nie chciała wzywać karetki, bo myślała, że da sobie z tym radę, ale w końcu jej stan był na tyle zły, że już nic nie pomagało - mówi pani Marta.
Pani Alina dramatycznie łapała każdy oddech. W końcu karetka zwiozła panią Alinę do Szpitala Wojskowego w Bydgoszczy. Jej stan jest ciężki, ma rozległe zapalenie płuc, jest cały czas pod tlenem. Na razie leczenie nie przynosi rezultatów.
Życie pani Aliny może uratować tylko osocze od ozdrowieńców
- Od lekarzy usłyszałam, że mamę uratuje tylko osocze od ozdrowieńców, ale nigdzie nie ma takiego, jakiego potrzebuje mama - mówi pani Marta.
Jej mama ma grupę krwi A Rh - i dla nie niej dawcą może być tylko taka osoba, która ma tę samą grupę krwi.
- Jestem załamana, bo nigdzie nie ma tego osocza - mówi pani Marta, która apeluje do wszystkich o pomoc mamie.
Oddawać osocze można w Regionalnych Centrach Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Osoba, która uległa zakażeniu koronawirusem i chce oddać osocze i tym samym uratować chore osoby, musi spełniać takie kryteria zdrowotne jak dawca krwi. Mogą to być osoby w wieku 18-60 lat, które nie chorują przewlekle, nie przyjmują leków, a co ważne - od ustąpienia objawów zakażenia SARS-CoV-2 czy izolacji - minął okres co najmniej 28 dni.
- Dlatego teraz oddawać osocze mogą osoby, które chorowały minimum miesiąc temu - tłumaczy pani Marta.
Kto może oddać osocze dla chorych na koronawirusa?
Oddawać swoje osocze mogą także osoby, które przeszły bezobjawowe zakażenie wirusem i mają przeciwciała. Dlatego pani Marta apeluje - ze łzami w oczach - do wszystkich ozdrowieńców: - Błagam! Pomóżcie ludziom chorym, oddaje to, co macie najcenniejszego!