Ta historia ma swój początek 8 lat temu. Wtedy mł. asp. Karol Barczak, policjant z Komisariatu Policji w Kruszwicy, zarejestrował się w bazie, jako dawca szpiku. Po 8 latach, w grudniu 2017 roku, gdy był w służbie, zadzwonił do niego telefon z fundacji DKMS. Przekazano mu, że wystąpiła zgodność genetyczna, a osoba chora, potrzebuje jego szpiku. Krótki wywiad z policjantem i jego szybka odpowiedź na pytanie, czy się zgadza, brzmiała: - Tak, działamy dalej!
Do kruszwickiej przychodni dotarły zatem pakiety do pobrania krwi policjanta, by ostatecznie potwierdzić zgodność genów. Po 2 tygodniach mł. asp. Karol Barczak otrzymał informację, że może zostać dawcą.
ZOBACZ: Pielęgniarki domagają się podwyżek. Rozważają protest [WIDEO NOWA TV 24 GODZINY]
Po tym, jak przeszedł badania wstępne, zapadła decyzja o dacie zabiegu celem pobrania szpiku. Policjant nie zawahał się w swojej decyzji ani chwili. Właśnie w lutym tego roku zgłosił się do jednej z polskich klinik, gdzie pobrano mu szpik metodą krwi obwodowej. Jeszcze tego samego dnia, po zabiegu wrócił do domu. Czuje się bardzo dobrze i wraca do służby. Pytany, czy wie kogo ratuje odpowiedział, że to osoba chora na białaczkę z USA.