Bydgoszczanie nie spodziewali się tak zaciętego pojedynku w Siedlcach, gdzie do samego końca musieliśmy wręcz drżeć o wynik. Na szczęście po swojej stronie mieliśmy Łukasza Frąckiewicza, który zagrał świetne zawody na double-double 23 punkty i 12 zbiórek i trafił 2 rzuty wolne na samym finiszu. Wcześniej dwie trójki doprowadzające do remisu trafił Michał Aleksandrowicz i „Asta” uciekła z wygraną 82:81.
Czarno-czerwoni nie mogą niedzielnego meczu zaliczyć do nadzwyczaj udanych bo mieliśmy problem z celnością na linii rzutów osobistych i na obwodzie, ale na szczęście kolejny raz przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją korzyść w samej końcówce. Dobre informacje są też takie, że do gry powrócili już Mikołaj Grod i Jakub Dłuski i choć byli łącznie tylko 3/12 z gry, to ich obecność w play-offach będzie bezcenna.
W niedzielę na parkiecie nie pojawił się jednak Paweł Śpica, ale od jutra powinien wznowić treningi z drużyną. To, co jednak najważniejsze to fakt, że równocześnie swój mecz przegrał Rawlplug Sokół i tym samym to my zapewniliśmy sobie przewagę własnego parkietu nawet w ewentualnych półfinałach!
Tym samym bydgoszczanie zakończyli sezon zasadniczy na drugim miejscu i w ćwierćfinale zmierzą się z Biofarmem Basket Poznań.
Pierwsze 2 mecze zagramy w Artego Arenie w dniach 6 i 7 kwietnia o godz. 17:00. Rywalizacja toczy się do 3 wygranych.