Policjanci z bydgoskiego Fordonu otrzymali zgłoszenie dotyczące oszustwa metodą na tzw. policjanta. Okazało się, że na telefon stacjonarny 86-letniej pokrzywdzonej zadzwonił nieznany mężczyzna, który przedstawił się jako policjant. W trakcie rozmowy, pod pretekstem współpracy z policją, nakłaniał pokrzywdzoną, aby swoje oszczędności przekazała policji. Seniorka nie podejrzewając mężczyzny o złe intencje spakowała pieniądze do reklamówki i wyrzuciła przez okno. Tam czekał na nie tzw. „odbierak”. Kobieta po pewnym czasie zorientowała się, że została oszukana.
Zobacz: Grudziądz: Rozpędzona 35-latka wjechała w pieszych! Dwie osoby trafiły do szpitala [ZDJĘCIA]
Wówczas do działań przystąpili kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy oraz z komisariatu w Fordonie. Ich działania doprowadziły do ustalenia pojazdu, którym poruszał się sprawca. Pomógł również uzyskany rysopis, który przekazała im pokrzywdzona. Wszystko to dało wymierny efekt.
Na ul. Sygnałowej w Bydgoszczy policjanci zatrzymali hondę accord, którą poruszał się podejrzany o dokonanie tego przestępstwa 29-latek. Chwilę później podczas przeszukania jego auta policjanci ujawnili pieniądze należące do seniorki z Fordonu oraz kilkanaście gramów suszu roślinnego. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu.
Fordońscy policjanci przedstawili mu zarzuty dotyczące oszustwa oraz posiadania zabronionych substancji. Następnie mieszkaniec Krakowa trafił przed oblicze prokuratora. Ten po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem poparł wniosek policjantów o zastosowanie środka zapobiegawczego wobec 29-latka i skierował go do sądu. Sędzia po zapoznaniu się z materiałami sprawy przychylił się do wniosku i aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Teraz może mu grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.