- On się dzieje. Ktoś powie, że skoro jest konflikt, to czemu go nie widzimy? Niestety bardzo wiele rzeczy widzimy przez mass media. To one tłumaczą nam jaka jest rzeczywistość i co się dzieje, To one oceniają kto jest dobry, a kto zły. Kreują nasz światopogląd. Dzieje się to na wielu płaszczyznach naszej rzeczywistości i nie zdajemy sobie z tego sprawy. W moim poczuciu, to co dzieje się w Afganistanie będzie krótko trwało. To ma służyć czemuś. Ta sytuacja ma coś rozognić, a przez to, że Afganistan jest takim, a nie innym krajem i rządzą tam tacy, a nie inni przywódcy, to cokolwiek zrobią, to nikt nie będzie ganił świata, tylko Afganistan. Jeżeli to jest pewien interes i talibowie mogli dość do władzy, b mieli na to przyzwolenie, to musiało dojść na porozumienia. W całej sytuacji, która się dzieje może na świecie panować duży niepokój. Pamiętacie, ze powiedziałem, że przed dużym konfliktem a świecie, którego będziemy się bali, powstaną dwa lokalne konflikty, ale poważne. Kto wie czy w jeden z tych konfliktów nie wpisze się Afganistan?