Jasnowidz Jackowski przeraża w przepowiedni. "Ludzie w Polsce będą oburzeni na polski rząd". Coś nam grozi?!
Jasnowidz Jackowski przepowiada przyszłość
- Podczas ostatniej audycji jasnowidz Krzysztof Jackowski wspomniał swoją przepowiednię z 7 listopada 2020 roku. W jej trakcie padły słowa:
„Cały czas kiedykolwiek się skupiam, jak myślę o Polsce jest ten podział na wschód Polski i resztę. To coś znaczy, to nie chodzi o podział naszych poglądów. Chodzi i podział taktyczny. Jeżeli miałby jakikolwiek konflikt powstać, w którym Polska jakikolwiek udział by brała, nawet na odległość, wąski wschodni pasek Polski jest oddzielony linią od całej reszty Polski. Nawet tam, gdzie Wrocław, to tam nie będzie się nic działo. Tam może być dużo wojska i to nie naszego, ale tam nie będą się działy jakieś rzeczy niebezpieczne. Zagrożone miejsca to jest wąski pas wschodniej Polski. Nie oznacza to, że to zaraz chodzi o Ukrainę, Białoruś czy Rosję od strony Kaliningradu. Tu nie chodzi o to. Ten pas, jak się skupiam, zawsze natarczywie wchodzi mi do głowy.”
Po tym przypomniał słowa ministra Kamińskiego z 31 sierpnia 2021. Podczas jego konferencji padły słowa: „[…] wprowadzenie stanu wyjątkowego na wąskim pasie leżącym bezpośrednio przy granicy z Białorusią”.
Krzysztof Jackowski miał wizję przyszłości
- Nie będę się zbytnio rozpowiadał dzisiaj, a spróbuję się skupić ponieważ czuć, że coś przyspiesza. Coś się zaczyna dziać i niech tym razem przemówi czyste przeczucie. To coś co wymyka się też spod mojej logiki, mojego myślenia. Może to naiwne, ale pierwsze to, co poczułem, to świat. Przestał z sobą rozmawiać. Zaczynają się rzeczy na świecie, te grube, duże, polityczne w taki sposób, że będziemy mogli odnosić wrażenie, że świat przestał z sobą mediować, jak gdyby polemizować. Wielcy przywódcy tego świata przestali się poróżniać, przestali z sobą politycznie się jakoś układać. W bardzo szybkim tempie będziemy odnosić wrażenie, że świat jakoby politycznie trochę dziczeje, ponieważ zapadają decyzje, ale te decyzje są jednoznaczne - mówił jasnowidz Jackowski.
Wizja przyszłości jasnowidza Jackowskiego
- Będą one niepokojące. Tak, jakby jakaś główna decyzja zapadła i teraz inne decyzje będą szły w kierunku tej głównej decyzji, której nie będziemy jeszcze znali. Świat przestał z sobą negocjować. Czyli wniosek jest taki: zapadła decyzja. Kojarzy mi się coś jak zagłębie. To znaczy miejsce, ja to widzę z lotu ptaka, z którego się coś wydobywa. Jest aż taki lej zrobiony w tym miejscu.
Jasnowidz Jackowski przepowiada straszną przyszłość. Co nas czeka?
- Takie miejsce przemysłowe, z którego się coś wydobywa zostanie zaatakowane. Nie chodzi o Polskę. Jak to się stanie, to się będzie mówiło o zachwianiu energetycznym danego regionu, lub danego państwa. Jeszcze raz wrócę do tego, co mi się pierwsze skojarzyło. Decyzja zapadła. Wcześniej mówiłem o zagrożeniach, mówiłem o możliwościach, o tak zwanych prowokacjach, że do czegoś mogłoby dojść na świecie. Skupiając się mam wrażenie, że decyzja zapadła. Już w tej chwili nawet ci co o tym decydują nie będą przebierali w jakichś krokach, w sensie pozorów. Coś ma się stać. Ludzie panicznie będą chcieli uciekać z jakiegoś państwa. Przedtem nastąpi z trzech stron, albo z trzech sił, atak na to państwo. Ludzie w panice będą chcieli uciekać, ale nie będą mogli. Kiedy to się stanie to zauważymy, że politycy będą zachowywali się chłodno w stosunku do nas w wielu państwach.
Przepowiednia jasnowidza Jackowskiego
- Bo politycy wiedzą co się kroi. Wiedzą co ma być, może nie znają dokładnych godzin, daty, ale wiedzą i znają sens tego, co ma się stać. W tej chwili nie mam pewności. Ale czy tu nie chodzi ponownie o Afganistan? Trzy siły wrócą do Afganistanu. To jest pułapka. Dla talibów to jest pułapka to co się stało. Oni są w tej chwili już po uszy w tej pułapce. Ale ta pułapka jest zarazem planem na coś więcej. I ten plan będzie mógł być zrealizowany przez pułapkę na talibów. Jeżeli ten konflikt rozgorzeje, to zaczną trzy siły czyli trzy siły z trzech państw i raczej tak będzie. Trzy państwa zaczną ten konflikt. W ten konflikt nie będzie wtrąconych wiele innych państw.
Jasnowidz Jackowski miał wizję
- Ludzie w Polsce będą oburzeni na polski rząd, ponieważ okaże się, że jeżeli to rozgorzeje na świecie, to okaże się, że polski rząd, ja to mówiłem w przeszłości, a teraz znów mi się to skojarzyło, na coś się już dawno zgodził, że gdyby coś takiego się stało, to Polska w stosunku do tego nie będzie w pełni neutralna.
Jasnowidz Jackowski mówi, co zobaczył w swojej wizji przyszłości
- Nie będzie w tym brała udziału czynnie, ale polski rząd na coś się zgodził, co będzie dla wielu z nas nie do przyjęcia. Będziemy oburzeni. Nie będziemy mieli na to wpływu. Widzę ludzi, którzy gromadzą się w kinach, ale nie na filmie. Będą wchodzili w pomieszczenia, jak kina, jak inne publiczne duże pomieszczenia, jakby się schronić. Przez pewną decyzje naszego kraju my będziemy w niekomfortowej sytuacji, ponieważ pozornie w niczym nie będziemy zaangażowani czynnie, ale ta decyzja spowoduje , że przez nią będziemy się czegoś bali jako obywatele. Pewne decyzje powinny powstawać za, powiedzmy, zgodą referendalną społeczeństwa. Ważne decyzje. Wpływające na nasz spokój, ład. Ten atak z trzech stron na dwa państwa połączone blisko siebie granicami jak się błyskawicznie zacznie, tak się błyskawicznie skończy sytuacją trochę nijaką. Nastąpi cisza. W mediach będzie wrzało o tym, a ogólnie będzie cisza. Będzie się wydawało, że stało się coś niedobrego, ale się dosyć szybko uspokoiło. Mylne myślenie. I wtedy zacznie się to dziać w żółwim tempie.
Co stanie się w przyszłości? Jasnowidz Jackowski miał wizję
- Ten konflikt nie ucichnie, a coraz bardziej będzie nam pokazywał, ze będzie trwał bardzo długo po tej chwili ciszy. I dopiero wtedy świat stanie w niebezpieczeństwie. W Afganistanie nagle powstaną buntownicy. Siły zbuntowane. Prawdę mam mówić mam poczucie, że one już są przygotowane. A jak drugi raz to poczułem, jak czuje Europę, to tu się aż gotuje. Ludzie będą protestowali.
Przepowiednia jasnowidza Jackowskiego
- Europa jak kamień będzie się w nic nie wtrącała, ale nie będzie się też sprzeciwiała, tylko ludzie będą protestowali. Jakieś to będzie znaczące i duże, skoro ludzie będą tak poruszeni.
Krzysztof Jackowski, jasnowidz z Człuchowa przepowiada przyszłość
- Mam dziwne wrażenie, że w obecnej sytuacji, kiedy czas zaczyna się wypełniać bardzo wysokiej rangą polityk, obecnie przy władzy zastanawia się bardzo mocno nad podaniem się do dymisji. Nie chce dotrwać do tego, co ma się zacząć dziać. Chodzi o to, na co ewentualnie zgodził się nasz kraj. Przed tym wszystkim dojdzie do prowokacji w kompletnie innej części świata. Związanej z pyłem lub gazem.