Jasnowidz Jackowski szokuje w przepowiedni: "Polska może być lada moment wrzucona do pewnego ścieku". Co nam grozi?!
Jasnowidz Jackowski przepowiada przyszłość
- Drodzy państwo, rzecz ważna. To, co się wydarzyło dzisiaj: najpierw rozmowa Bidena, bodajże dzień wcześniej między panią Merkel, panem Macron, premierem Wielkiej Brytanii, a też politykiem wysokim z Włoch. Z głównymi sojusznikami Stanów Zjednoczonych natowskimi, dzisiaj była rozmowa z Putinem – mówił w swojej audycji na żywo jasnowidz Krzysztof Jackowski. - Dwie godziny i jedna minuta, jak podają media. Wyobrażamy sobie, że ta rozmowa tyczyła się głównie sytuacji pod granicą ukraińską, a jeszcze Biden rozmawiał z prezydentem Ukrainy, nie rozmawiał z politykami polskimi - mówił jasnowidz Jackowski.
Krzysztof Jackowski miał wizję przyszłości
- O niczym to nie świadczy wielkim, ale może jednak tak. Wszak sprawa bardzo istotnie dotyczy Polski, bo Polska graniczy z Białorusią, Rosją i Ukrainą. Więc jakiś głos tutaj powinien być nam przyznany, lub doinformowanie bezpośrednie w stosunku do naszych polityków powinno dojść, a nie doszło. Chcę jeszcze powiedzieć o jednej ważnej rzeczy. Śledząc dzisiaj informacje na temat tej dwugodzinnej rozmowy Bidena z Putinem. Obydwoje mówią, że była to merytoryczna rozmowa, czyli nie była to rozmowa pobożnych życzeń i wyrażania chęci do zaognienia stosunków i powodowania bezpieczeństwa na świecie, a była to rozmowa merytoryczna, tycząca Ukrainy, tego, żeby NATO nie zezwalało na wejście Ukrainy do NATO.
Wizja przyszłości jasnowidza Jackowskiego
- Oczywiście Biden, jak informują media, twierdził, że sankcje będą daleko idące dla Rosji, gdyby coś Rosja chciała robić militarnego w kierunku Ukrainy. Natomiast mała wzmianka była też taka, że omawiano sytuację z Iranem. Zwróćmy uwagę, drodzy państwo, że tak: rzeczywiście widzimy, informuje się nas, wywiad amerykański twierdzi, że ma wręcz przypuszczenia, być może jakieś dowody na to, że Rosja może próbować, no gromadzenie prawie 200 tysięcy wojsk przy granicy ukraińskiej, blisko niej, no o czymś świadczy.
Jasnowidz Jackowski przepowiada straszną przyszłość. Co nas czeka?
- Ale trzeba też wziąć pod uwagę, że Putin może robić handel dalekosiężny: rurociąg gazu, to jest jedna kwestia, a druga kwestia właśnie to to, żeby Ukraina nie została właśnie wzmocniona przystąpienie do NATO, albo chociaż częściowym przystąpieniem, czy ochrony natowskiej na jakiś czas na swoje państwo.
Przepowiednia jasnowidza Jackowskiego
- I teraz kwestia Iranu: nie słyszymy w mediach, żeby tam się coś działo ze strony Iranu, a problem był omawiany. Czy przypominacie sobie państwo, jak mówiłem kilka rzeczy, które teraz jakby jest potwierdzenie na nie, bo zwróćcie uwagę: mówiłem, że taka ważna rzecz, że jeżeli dojdzie do działań militarnych na Bliskim Wschodzie, to mogą się teoretycznie zacząć dwa działania zbrojne niezależnie od siebie.
Jasnowidz Jackowski miał wizję
- Mówiłem to w audycjach dużo, dużo wcześniej i uwaga, to nie oznacza, że Rosja takie działania podejmie, ale można poczuć w wizji też coś na przyszłość gdzie się mówi zagrożenie, że Ameryka twierdzi, że Rosja wręcz przygotowuje natarcie na Ukrainę i tak dalej, i to jest już w poczuciu uważane jako konflikt, jako bliskość konfliktu, albo wręcz konflikt. To jest jedno. Weźmy pod uwagę drugą rzecz.
Jasnowidz Jackowski mówi, co zobaczył w swojej wizji przyszłości
- Mianowicie to, mówimy o dwóch miejscach na świecie, w których zaczną się działania militarne i jedne z nich to będzie na pewno Bliski Wschód. I to będzie to główne działanie militarne. Wydaje mi się, że ta rozmowa merytoryczna mogła tyczyć pewnych ustaleń i pewnego nawet, nazwiemy to w cudzysłowie dealu, jaki być może powstanie na świecie. Dealu, który akurat na Bliskim Wschodzie, oprócz bezpieczeństwa, może być nam obojętny, ale dealu przy naszej wschodniej granicy, on już nam nie może być obojętny.
Co stanie się w przyszłości? Jasnowidz Jackowski miał wizję
- Ja tu mówiłem o trzech siłach: Polska w pewnym sensie zostanie politycznie wrobiona w coś i wyrolowana. Pierwszym drobnym, mało istotnym znakiem jest to, zwróćmy uwagę, że Polska być może gospodarczo, być może militarnie także dla Ameryki niewiele znaczy, ale jako punkt strategiczny Polska jest bardzo ważnym miejscem tu, w tych działaniach dla rządu amerykańskiego, dla struktury natowskiej i pominięcie, że nikt z rządu polskiego nie został na te konsultacje wcześniejsze przed rozmową z Putinem zaproszony jest to pewien policzek polityczny, ale nie tylko policzek.
Przepowiednia jasnowidza Jackowskiego
- To może oznaczać, że Polska może być lada moment wrzucona do pewnego ścieku takiego bałaganu typu Rosja, Białoruś, Ukraina i Polska. Wydaje się to w tej chwili mało prawdopodobne. Jak Polska może pasować do tamtego bałaganu? Ale taki scenariusz może zaistnieć i dlatego ta moja wizja, że Polskę widzę dzieloną na trzy strefy, i że Polska w pewnym sensie może stracić w jakiś sposób suwerenność jest poważnym zagrożeniem. I uważam, że nie stanie się to w sposób militarny. Uważam, ze to się stanie w sposób zupełnie inny, zaplanowany i może się okazać, że my zrozumiemy po czasie, że tą suwerenność częściowo stracimy. Wtedy, gdy już nie będzie odwrotu. Brzmi to na razie egzotycznie i oby ostało to w krainie egzotyki myślowej, żeby to się nie wydarzyło. Ale pewne znaki to pokazują, chociażby dzisiejszy. W moim odczuciu rozmowa Biden – Putin, ale tez Biden i przywódcy polega na tym, że to jest jakoby ostateczna rozmowa, ona już zaistniała, przed ruchami, które mają się wydarzyć. W myśl mojego powiedzenia: „Krótko przed dużą wojną na świecie ludzie w Polsce i w Europie będą bali się oddychać”.
Krzysztof Jackowski, jasnowidz z Człuchowa przepowiada przyszłość
- To jest niedobry znak, moim zdaniem, do tego, co się może niedługo wydarzyć, wszak są to jak gdyby ostateczne ustalenie pewnego scenariusza, w którym, uwaga, Rosja może grać rolę. To wcale by nie było głupie drodzy państwo, gdyby do tego zaplanowanego scenariusza zaprosić Rosję, oczywiście ona musiałaby mieć swój interes w tym i wtedy stworzyć dwa ogniska militarne, one nie muszą wejść od razu spójnie z sobą, ale może to oznaczać pewien deal. Dlatego znakiem też bardzo niebezpiecznym jest raptem ta dziwna sytuacja na polsko-białoruskiej granicy.