W domu Sławomira Bara było dziewięcioro dzieci. Wszyscy skończyli studia. On sam został misjonarzem. Jeden z jego braci jest księdzem, a siostra zakonnicą. Zakonnik, jest bardzo dobrze znany z Bydgoszczy z tego, że pomaga bezdomnym, a nie przyjmuje od nich samochody. W jego kościele codziennie gotuje się zupę dla 200-300 potrzebujących. 33 dorosłych mężczyzn mieszka razem z proboszczem i innymi księżmi pod jednym dachem. Teraz ksiądz Bar jedną z kaplic przerabia na bar mleczny. Nie będzie w nim cen.