Tej feralnej nocy (czwartek, 15.09.2022 r.) Krzysztof wracał z pracy do domu. Nie miał ostatnio szczęścia w życiu. Odeszła do niego żona z dwójką dzieci. Była godzina 23, gdy jego samochód uderzył w bok dostawczego Peugeota. Krzysztofa kochali bliscy. Jego grób zamienili w kwiatowy dywan. Ten widok z cmentarza chwyta za serce.