Mariusz W. w tym roku miał skończyć 50 lat. Niestety swoich okrągłych urodzin nie doczekał. Żona i syn, zamiast zapalić świeczki na jego urodzinowym torcie, zapalą znicze na grobie. 49-letni mężczyzna zginął podczas jazdy na motorze. Policjanci są przekonani, że przed śmiercią Mariusz W. pędził na swoim ścigaczu ponad 200 km/h.
Chcieli zapalić mu świeczki na torcie, a zapalą na grobie. Mariusz zginął na swoim motorze