Gdy mama Kseni zmarła, dziewczynka miała ledwie 7 lat. Patrycja od tego czasu była oparciem dla młodszej siostry ciotecznej.

Patrycja i Ksenia były ze sobą bardzo blisko. Gdy nie spędzały czasu razem, tęskniły za sobą.

W piątek (11.12.2020) gdy dziewczyny wracały już z McDonalda w Nakle nad Notecią, przypomniały sobie, że o czymś zapomniały. Dlatego zawróciły i chciały jeszcze raz podjechać do baru.

20-letnia Patrycja nie zauważyła, nadjeżdżającego drogą z pierwszeństwem przejazdu, tira. Wjechała pod koła ciężarówki wypełnionej po brzegi nawozem.

Ksenia zmarła na miejscu wypadku. Patrycja oraz 50-letni mężczyzna kierujący ciężarówką zostali przewiezieni do szpitali.

W Konstantynowie żałoba. Mieszkańcy płaczą po tragedii. Patrycja dla Kseni była więcej niż straszą siostrą cioteczną. Czasami widziała w niej swoją nieżyjącą mamę.

- Jak wynika ze wstępnych ustaleń śledczych, kierująca audi A4, 20-letnia mieszkanka gminy Mrocza, wjeżdżając z drogi W 241 na krajową „dziesiątkę”, będącą obwodnicą miasta, nie zastosowała się do znaku „STOP” i wymusiła pierwszeństwo przejazdu ciężarowemu renault magnum - informuje podkomisarz Justyna Andrzejewska oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nakle nad Notecią.

Ksenia straciła życie w wypadku w Nakle nad Notecią.