Straszna wizja jasnowidza Jackowskiego: "Druga połowa grudnia 2021 będzie punktem zapalnym". Grozi nam niebezpieczeństwo?!
Jasnowidz Jackowski przepowiada przyszłość
- Wszyscy się zastanawiacie nad 2022 rokiem. Nie jest on taki oczywisty z wielu względów dla nas wszystkich. Więc nie jest to takie przeciętne zastanowienie się nad przyszłym rokiem, jak co roku ponieważ widzimy, co się dzieje i no właśnie tutaj można mieć bardzo różne przypuszczenia logiczne. Bardzo łatwo jest w obecnej sytuacji, nawet obserwując zewnętrzne mass media wysnuć, co się może dziać. W pewnym sensie można to sobie w głowie poukładać, bo mamy czas bardzo nietypowy, bardzo inny. I jeżeli nie jest to przypadek, a na pewno nim nie jest, to można tutaj snuć różne tezy tego, co się może wydarzyć w najbliższym czasie, najbliższym roku, który będzie, uważam, wyjątkowo przełomowym rokiem na minus lub na plus, niestety ze wskazaniem na minus, moim zdaniem - mówił w swojej wizji jasnowidz Jackowski.
Krzysztof Jackowski miał wizję przyszłości
- Ja cały czas, łazi za mną to, od dłuższego czasu, że rzeczy ważne, które będą miały kolosalny wpływ na przyszły rok mogą mieć swój nagły początek już w tym roku. I nie jest to coś, co już znamy, a znamy już bardzo wiele, dużo rzeczy się dzieje. Zaraz nie odpuszcza, mamy kryzys walutowy w stosunku do złotówki, czyli złotówka ma głęboki kryzys, mamy kryzys surowcowy, mamy problem na wschodniej granicy. Mamy w ogóle wiele problemów jako gospodarka. Ale tez i Europa. Więc to już znamy i oczywiście możemy z tego wyciągnąć wnioski. Mało tego swego czasu wspominałem o krypto walutach, mówiąc, żeby ludzie, którzy w to inwestują zachowali bardzo daleko idącą ostrożność. Oczywiście krypto waluta rosła, ale każdy, kto ryzykuje musi być bardzo w tym ryzykowaniu odpowiedzialny.
Wizja przyszłości jasnowidza Jackowskiego
- Powinien się w porę orientować, czy jest to już bańka, czy jeszcze nie, ponieważ może stracić duży majątek. Wiem, że jest dużo zwolenników krypto walut, bo to jest złuda wolności finansowej. I drodzy państwo niech sobie tak te osoby myślą, ja nie polemizuję z nimi, bo się na tym nie znam, ale taka myśl mi przyszła, że przyjdzie moment, krypto waluty już zaczęły spadać, ale przyjdzie moment, że krypto walutę będzie trudno sprzedać. Tak, jak państwu powiedziałem ja mam wrażenie, od dłuższego czasu za mną to chodzi, zresztą mówiłem to już wcześniej państwu, że ten rok może być decydujący, a mamy go już niewiele. Mamy go prawie miesiąc tylko. I ten rok może się okazać jednak, coś co się wydarzy w tym roku może mieć brzemię na przyszły rok. Jeżeli tak by się stało, to bierzmy pod uwagę to, że mamy do czynienia z sytuacją, która się potęguje. I też mogą nastąpić nagłe zmiany.
Jasnowidz Jackowski przepowiada straszną przyszłość. Co nas czeka?
- Pozytywne i negatywne. Nic nie wskazuje na to, żeby coś się miało zmienić pozytywnie. Nie czuję tego, aby Rosja szykowała się na agresję na przykład na Ukrainę. Rosja być może kumuluje tam swoje w okolicy, ale nie z takim zamiarem. A wręcz przeciwnie.
Przepowiednia jasnowidza Jackowskiego
- Mam wrażenie, że Rosja tworzy coś podobnego, tam gdzie może przy granicy wschodniej, co robi nasz kraj. Oczywiście nasz kraj robi to w kierunku uchodźców i tej całej sytuacji, ale w moim odczuciu Rosja dopatruje się w tym czegoś podstępnego. I to niekoniecznie podejrzewa w tym Polskę, jak być może inne państwa, które kumulują siły na wschodniej granicy Polski. Jestem tego mocno pewny, zaznaczając, że nie jestem prorosyjski, tylko to jest moje poczucie.
Jasnowidz Jackowski miał wizję
- Okres początku drugiej połowy grudnia, z samego początku, jest bardzo istotnym punktem zapalnym. Nie mam pewności, czy punkt zapalny się zapali, ale początek drugiej połowy grudnia będzie punktem zapalnym. Zaznaczam: ja nie upieram się, że to będzie ten moment, ten początek drugiej połowy grudnia. To może być początek tego, co doprowadzi do momentu. Tylko, że jeżeli ma się coś zdarzyć, zdarzy się to szybko. Nagle, mało oczekiwanie. Nie mówię nieoczekiwanie, ponieważ w tej chwili wiele osób już myśli, że to wszystko podąża w bardzo niebezpiecznym kierunku i się te osoby nie mylą, bo tak jest.
Jasnowidz Jackowski mówi, co zobaczył w swojej wizji przyszłości
- Mianowicie to się zdarzy nagle z czysto taktycznego punktu. Już jest tak, że ludzie dostrzegają daleko idącą niepewność, ludzie też się boją o swoją niepewność egzystencjalną. Nie tylko praca, nie tylko oszczędności, nie tylko ich zarobki, to co posiadają czują się w jakimś zagrożeniu, ale też ludzie obawiają się czegoś więcej, czegoś, co można nazwać szykowaniem się państw do konfliktu. To logicznie jest już zauważalne. Stanie się to jednak nagle dlatego, że gdyby to się zaczęło dziać etapami, to powstałby potężny chaos. Jeżeli to się zacznie nagle, to chaos też będzie, ale natychmiast stłumiony i kontrolowany, ponieważ to się już stało. Czyli powiedzmy budzimy się rano i dowiadujemy się, że dzieją się rzeczy, które nas bardzo zaskoczą. Wtedy pozostaje nam tylko podporządkować się do zaistniałej sytuacji. Natomiast jeżeliby się zaczęło coś dziać etapami i ludzie przestaliby już mieć wątpliwości, wtedy byłaby panika. Banki, nie banki, wszystko by było w totalnym paraliżu, ponieważ ludzie by chcieli pozornie ratować to, co mogliby u siebie uratować. I właśnie ta nagłość tych zdarzeń będzie z punktu taktycznego. Ja powiem państwu, że pewne rzeczy, o których mówiłem o tej wschodniej granicy, o tym wojsku, o tych rzeczach, że stoi wojsko przy granicy i nic nie robi, nie umiałem zrozumieć o co chodzi.
Co stanie się w przyszłości? Jasnowidz Jackowski miał wizję
- Ja sam i wy oczekiwaliśmy na to, kiedy to będzie. Czekaliśmy niecały rok. Widzę pełno wojska, które kieruje się z północy na południowy wschód, na południe, ale mam wrażanie, że to wojsko nie jedzie tam walczyć w Polsce. Mam wrażenie, że ono tam tylko jedzie,a gdzie indziej trwa coś niedobrego. Cały czas mi się kojarzy podział naszego kraju na trzy strefy. Jedna strefa to jest południowy wschód i wschód, druga to rejon Krakowa, może pod Warszawę i trzeci rejon to jest reszta. Ten trzeci rejon to jest najspokojniejszy. Nie wiem, czy to będzie, wcale nie musi być takiego podziału administracyjnego, ale może to być podział związany z poczuciem sytuacji ludzi z każdego z tych rejonów. A może to być rzeczywisty podział. Ciężko to ocenić. Ludzie będą otrzymywali bony, coś zamiast pieniędzy. Może mieć to związek z tym, że coś się będzie działo, że nie będzie można pieniędzy wypłacić. Nie wiem. Będziemy coś w zamian dostawać, za co będziemy mogli coś kupić, ale to będzie w zamian. Dziwna rzecz. Takim znakiem ostrzegawczym będzie, że co jakiś czas w niedługich odstępach czasowych będziemy słyszeli, że gdzieś za granicą wybuchło coś dużego, że gdzieś coś się pali i będzie się nam mówiło, że to przyczyna taka, a taka. Będzie się łagodziło te wydarzenia, a to będą pierwsze oznaki poważnego konfliktu. Politycy wiedzą co się wydarzy, są tego świadomi. Mam wrażenie, że nasz rząd wziął na siebie bardzo odpowiedzialną misję.
Przepowiednia jasnowidza Jackowskiego
- Mam wrażenie, że będzie ona miała wyraz pokojowy, ale będzie się to się będzie działo poza granicami naszego kraju. Nasz rząd się na to zgodził. Będziemy też zaskoczeni trochę tym, na co się zgodził. Jeszcze mi się dziwna rzecz kojarzy. Afganistan nagle postawi jakieś żądania, czyli talibowie, nie wiem, czy to będzie żądanie, czy postawienie warunku. Ja mam cały czas wrażenie, że świat stoi w takim punkcie zwartym. Że są już dwie międzynarodowe strony przeciwne sobie, że czekają na pierwszy ruch tych państw, przez które się to wszystko dzieje. To już się dzieje. Mam wrażenie, że to nie cała Europa stoi za tym wsparciem, co się ma dziać, ale niektóre państwa europejskie, w tym także Polska. Może być Italia, mogą być też inne państwa europejskie, ale nie wszystkie. Mam wrażenie, że przeciwne temu są Niemcy, albo neutralne. Mam odczucie, że jak to się zacznie dziać, albo będzie blisko tego, jak to się ma zacząć dziać, to Grecja będzie się zwracała o pomoc i wsparcie. Tam się nie będzie nic działo, ale będzie okazywała poważne obawy. Takie mam odczucie, że problem jest bardzo duży, bo na świecie nie ma mediatora. Mentora, który by ten punkt zwarty mógł rozbić. Mógłby to złagodzić. Jak to się zacznie dziać, tomy w naszym kraju, nocą obudzi nas huk lecących samolotów odrzutowych. Ale nic się nie będzie działo.
Krzysztof Jackowski, jasnowidz z Człuchowa przepowiada przyszłość
- Tylko usłyszymy te samoloty. Ja chce państwu powiedzieć, ze w moim odczuciu Europa, w tym też Polska, chociaż ona tutaj inną role spełnia jak sąsiednie kraje nasze, bo się na coś zgodzili, ale, że Europa nie bierze pod uwagę tego, że to będzie konflikt. Europa się bardzo mocno zabezpiecza, bo z tego konfliktu mogą wyjść problemy bardzo poważne nie tylko natury gospodarczej, ale też bezpieczeństwa. Rozpętując coś takiego nikt nie wie, jak to się rozstrzygnie, nikt nie wie ile to będzie trwało. Więc w tym przypadku Europa się do tego przygotowuje. Mam wrażenie, że na samym początku może dojść do takiej sytuacji, że w niektórych miejscach opustoszeje funkcjonowanie dzienne, na przykład restauracje. Staną się podobne rzeczy, jak stały w się w lockdownie. Będziemy widzieli opustoszałe miejsca, ale z kompletnie innego powodu niż lockdown - zakończył swoją wizję jasnowidz Jackowski.