Samotnie mieszkająca kobieta poczuła się bardzo źle późnym wieczorem 30 stycznia. Córka wezwała odpowiednie służby, a gdy na miejsce przybyli strażacy (ok. godziny 23:30) - stwierdzili tlenek węgla w powietrzu. Kobieta trafiła do szpitala, lekarze stwierdzili podtrucie czadem.
Państwowa Straż Pożarna apeluje - tlenek węgla to cichy zabójca. Jest bezwonny, praktycznie niewyczuwalny! Stanowi śmiertelne zagrożenie! Wykryć może go jedynie specjalny czujnik. - Najczęściej atakuje w nocy, kiedy śpimy i nie możemy w żaden sposób zareagować. Główną przyczyną zatruć jest niesprawność przewodów kominowych, wentylacyjnych i spalinowych. Wadliwe działanie tych przewodów może wynikać z ich nieszczelności, braku konserwacji, wad konstrukcyjnych oraz często braku dostosowania istniejącego systemu wentylacji do stopnia szczelności okien i drzwi - mówi Arkadiusz Piętak z Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu.
Często specjalny czujnik może uratować życie, a kosztuje zaledwie kilkadziesiąt złotych. Objawami zatrucia tlenkiem węgla są przede wszystkim duszność, wymioty i bóle głowy. Natychmiast trzeba przewietrzyć pomieszczenie i wezwać pomoc.