Do tragedii doszło we wtorek, 25 lipca około godziny 20:15 na drodze krajowej nr 25 w miejscowości Wronowy (powiat mogileński). Ze wstępnych ustaleń skierowanych na miejsce policjantów wynika, że w przedniej osi skrętnej pojazdu ciężarowego marki volvo wystrzeliła opona.
- W wyniku tego 53-letni kierowca stracił panowanie nad kierownicą i cały zestaw zjechał gwałtownie na przeciwległy pas ruchu, gdzie ciągnik siodłowy uderzył czołowo w jadący z przeciwnego kierunku pojazd marki ford kuga - wyjaśnia rzecznik KPP w Mogilnie. W aucie była trzyosobowa rodzina z powiatu nakielskiego: Krzysztof (+45 l.), Michalina (39 l.) i ich córka, Nikola (14 l.). Niestety siła uderzenia była tak ogromna, że 45-latek zginął na miejscu, a matka oraz córka trafiły do szpitala. Ich stan jest bardzo poważny.
W wypadku brał udział także jadący za fordem kugą bus marki opel movano, który uderzył przodem w przewracającą się na bok naczepę podpiętą do ciężarowego volvo. - W oplu podróżowało 2 mężczyzn, którzy z licznymi obrażeniami zostali przewiezieni do szpitala. Łącznie w zdarzeniu brały udział 3 pojazdy i 6 uczestników, z których 1 poniósł śmierć na miejscu, a 5 trafiło do szpitala - dodaje policja.
Przez 10 godzin droga była całkowicie zablokowana. Policjanci na czas utrudnień wyznaczyli objazdy. Czynności na miejscu zdarzeniu zakończyły się dopiero w środę, 26 lipca o godzinie 6:00.
Okoliczności i przyczyny tragedii pod nadzorem prokuratora wyjaśniają śledczy ze strzeleńskiego komisariatu policji.