Zbigniew Jaszczuk starostą w Żninie (woj. kujawsko-pomorskie) jest od bardzo dawna. Kiedyś był w SLD teraz podobno bliżej mu do PSLu.
Najwidoczniej starosta lubi odpoczywać w pracy. Tak było też 17 marca. Tego dnia akurat przypadały imieniny pana Zbigniewa. On w tym dniu był w swoim gabinecie z kilkoma osobami, gdy weszli do niego policjanci.
Stróże prawa przyszli do starosty za sprawą anonimowego telefonu. Ktoś „życzliwy” staroście zadzwonił na miejscową komendę powiatową. Przez telefon poinformował policjantów, że w gabinecie starosty pije się alkohol.
Policjanci, według naszego informatora, nie przebadali starosty żnińskiego na zawartość alkoholu, bo co prawda nie zasłonił się on immunitetem, tylko powiedział, że jest na urlopie.
Osoba, którą skontaktowała się z naszą redakcją w tej sprawie zapewniła nas, że starosta tego dnia korzystał ze służbowego samochodu i w urzędzie podpisał kilka pism.
Zobacz koniecznie: Jasnowidz Jackowski: Wrócą getta?! "Ludzie w grupach będą opryskiwani". Przerażająca przepowiednia
W tej sprawie nadkomisarzowi Mariuszowi Gailowi Komendantowi Powiatowemu Policji w Żninie zadaliśmy następujące pytania:
- Czy Pan potwierdzi lub zaprzeczy że w dniu 17 marca bieżącego roku patrol policji został wezwany do budynku Starostwa Powiatowego w Żninie
- Czy prawdą jest, że policjanci weszli do budynku Starostwa Powiatowego
- Czy prawdą jest, że policjanci weszli do gabinetu starosty
- Czy prawdą jest, że w gabinecie starosty znajdował się starosta i kilka osób
- Czy prawdą jest, że powodem wejścia policjantów do budynku starostwa miała być anonimowa informacja, że starosta może pracować w stanie nietrzeźwości
- Czy prawdą jest, że funkcjonariusze policji nie przebadali starosty na zawartość alkoholu
- Czy prawdą jest, że policjanci usłyszeli od starosty, że jest on na urlopie
- Czy policjanci sprawdzili czy tego dnia starosta korzystał z samochodu służbowego
- Czy policjanci sprawdzili czy tego dnia to jest 17 marca starosta podpisywał jakieś dokumenty
- Ile osób policjanci zastali w gabinecie starosty
- Czy one zostały poddane badaniu na zawartość alkoholu
- Jeżeli nie to dlaczego
- Czy zgodnie z prawem podczas urlopu można przebywać w stanie nietrzeźwości w miejscu swojej pracy
- Jakie łączą Pana relacje z panem Zbigniewem Jaszczukiem starostą powiatowym
- Jak ocenia Pan interwencję swoich podwładnych
Taką otrzymaliśmy odpowiedź:
- W dniu 17 marca 2021 funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Żninie skierowani zostali na interwencję do Starostwa Powiatowego w Żninie w związku z anonimowym zgłoszeniem dotyczącym podejrzenia popełnienia wykroczenia z art. 70 §2 kodeksu wykroczeń przez starostę żnińskiego wraz z innymi osobami. Ww. zgłoszenie skierowane zostało jako anonimowe do dyżurnego KPP w Żninie za pośrednictwem WCPR - pisze sierż. szt. Ewelina Łasut p.o. Oficera Prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Żninie. - W związku z tym na miejsce zostali skierowani policjanci, którzy wykonali w Starostwie Powiatowym w Żninie czynności wobec zastanych na miejscu osób, w tym starosty żnińskiego, sporządzając dokumentację stanowiącą podstawę wszczęcia postępowania o wykroczenie z art. 70 §2 kodeksu wykroczeń prowadzonego przez KPP w Żninie w trybie art. 54 kpow.
Jak informuje Łasut czynności w prowadzonym postępowaniu mają na celu zgromadzenie materiału dowodowego na potrzeby ustalenia czy doszło do popełnienia czynu stypizowanego w art. 70 §2 kodeksu wykroczeń polegającego na znajdowaniu się w stanie po użyciu alkoholu i podejmowaniu w tym stanie czynności zawodowych lub służbowych wbrew obowiązkowi zachowania trzeźwości przez ustalone osoby, na terenie Starostwa Powiatowego w Żninie.
Przeczytaj także: Zgłosił na policji, że DZIKI pogryzły go DO KRWI! To, co zastały służby, wprawiło ich w OSŁUPIENIE
Nasi dziennikarze pojechali do Żnina aby odwiedzić starostę Zbigniewa Jaszczuka. Nie było go jednak w pracy. Zostawiliśmy wizytówki i poprosiliśmy o kontakt. Niestety starosta do nas nie dzwonił, więc my zadzwoniliśmy do niego.
Pan starosta poinformował nas, że w dniu swoich imienin był na urlopie i uważa nas za prowokatorów bo wizytówki można podrobić.