Iwona Wieczorek nie żyje?! Szokująca wizja jasnowidza Jackowskiego przeraziła nawet jego

i

Autor: Archiwum & Paweł Skraba/Super Express Iwona Wieczorek nie żyje?! Szokująca wizja jasnowidza Jackowskiego przeraziła nawet jego

tylko u nas!

Zapytaliśmy Krzysztofa Jackowskiego o Iwonę Wieczorek! Jego odpowiedź rzuca na sprawę nowe światło!? "Najciemniej pod latarnią"

Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek wciąż pozostaje niewyjaśniona. Od lat mnożą się nowe tropy oraz teorie o tym, co mogło się wydarzyć się w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Nad zaginięciem młodej kobiety wielokrotnie pochylał się także Krzysztof Jackowski (62 l.), który w zeszłym roku zapewniał, że młoda kobieta nie żyje. Dziennikarz "Super Expressu" po raz kolejny postanowił zapytać jasnowidza, czy sprawa Iwony Wieczorek zostanie kiedyś rozwiązana. Krzysztof Jackowski zasugerował, że prawda o tym, co spotkało 19-latke jest dobrze znana policjantom. Co miał na myśli?

Krzysztof Jackowski, znany jasnowidz z Człuchowa, od lat budzi ogromne emocje za sprawą kontrowersyjnych wizji. Swoją działalność rozpoczął wiele lat temu, zyskując rozgłos dzięki pomocy w poszukiwaniach zaginionych osób oraz analizowaniu bieżących wydarzeń.

Zobacz: Zaginięcie, które wstrząsnęło Polską. Katarzyna Bonda ożywia historię Iwony Wieczorek w nowym serialu

Jackowski utrzymuje, że jego wizje wynikają z unikalnej zdolności do „widzenia” przyszłości i wyczuwania emocji. Jego przepowiednie nieustannie przyciągają uwagę zarówno wiernych zwolenników, jak i sceptyków. Regularnie dzieli się swoimi wizjami w mediach oraz na swoim internetowym kanale. Tym razem w rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu" odniósł się m.in. do tego, czy sprawa Iwony Wieczorek zostanie wyjaśniona. Co zobaczył?

- Najciemniej pod latarnią. Policja doskonale wie, co się stało z Iwoną Wieczorek, ale dopóki nie ma ciała, czy też resztek po Iwonie Wieczorek, nikt nie weźmie na siebie ryzyka oskarżeń dwóch, trzech osób - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" jasnowidz Krzysztof Jackowski.

Tym zaginięciem żyje cała Polska. Co się stało z Iwoną Wieczorek

Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Wówczas kobieta wyszła ze znajomymi do klubu Dream Club w Sopocie. Do domu postanowiła wrócić sama. O godz. 3.07 kamery rejestrują, jak dziewczyna skręca na promenadę. Po drodze dzwoni do znajomych. O godz. 4 telefon Iwony rozładowuje się. Kamera monitoringu ostatni raz rejestruje kobietę przy wejściu nr 63 na plażę w Gdańsku Jelitkowie.

W Gdańsku w Gdyni i Sopocie każda ulica, każdy sklep, każda stacja benzynowa miała wtedy monitoring. Mimo tego, żadna kamera nie nagrała, jak kobieta wychodzi z plaży wyjściem numer 63. Można powiedzieć, że do dzisiaj policja staje na głowie, aby rozwiązać tę sprawę.

Szybkie pytania z jasnowidzem Jackowskim. Tak widzi 2025 rok: wojna, cięcie 800 plus, wybory i... Iwona Wieczorek!
Sonda
Czy Twoim zdaniem sprawę Iwony Wieczorek uda się rozwiązać?
Pokój Zbrodni
Iwona Wieczorek. Śledczy: Mogła zostać gdzieś zamurowana | Pokój Zbrodni

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki