Jechał po zażyciu amfetaminy. Mógł zabić 16-latkę! Są zarzuty dla bezmyślnego kierowcy

W sobotę (17 sierpnia) sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres 3 miesięcy wobec 20-letniego kierowcy, mieszkańca powiatu żnińskiego, który spowodował wypadek drogowy, w którym ciężkich obrażeń ciała doznała 16-letnia pasażerka pojazdu.

- Przeprowadzone przez mundurowych badania na specjalistycznym urządzeniu do wykrywania obecności w organizmie środków psychoaktywnych, wykazały u 20-latka obecność amfetaminy - informuje podinsp. Krzysztof Jaźwiński z KPP w Żninie.

Do zdarzenia doszło 15 sierpnia br. około godz. 18:45 w miejscowości Recz w powiecie żnińskim. To tam, jak ustalili mundurowi 20-latek kierując oplem wypadł z drogi i dachował. W wyniku tego zdarzenia ciężkich obrażeń ciała doznała 16-letnia pasażerka pojazdu, która trafiła do szpitala.

Mężczyzna nie doznał poważniejszych urazów i zaraz po zbadaniu przez lekarza trafił do policyjnego aresztu, bo przeprowadzone przez mundurowych badania narkotesterem wykazały, że wcześniej zażywał on amfetaminę. Kierowca usłyszał zarzuty spowodowania wypadku drogowego pod wpływem środków odurzających, a następnie trafił przed oblicze sądu.

- W tej sprawie prowadzone jest szczegółowe postępowanie, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Czyn, którego dopuścił się 20-latek zagrożony jest karą pozbawienia wolności nawet do lat 12 - podsumowuje podinsp. Jaźwiński.