Niewielu uczniów wie, czym jest kałamarz i kim był "domowy". Tego można dowiedzieć się w Muzeum Oświaty. Młodzi bydgoszczanie mogą przekonać się, jak wyglądała szkoła naszych przodków. Dziś nie klęczy się na grochu, nie ma "domowego" i "pauzy". To okazja, by zobaczyć, jak wygląda kałamarz i liczydło.
- Wizyta w tym muzeum to jest jak bajka, z dobrą podróżą w czasie. Przenosimy się do szkoły z XX-lecia międzywojennego. To inny świat - tabliczek, rysików, katedr. Kiedy uczeń nie zwraca się do nas "proszę pani" ale "profesor" - mówi Iwona Skowron z Muzeum Oświaty.
W Muzeum Oświaty można zobaczyć sprzęty szkolne z dawnych lat, fotografie, świadectwa szkolne, sztandary, tarcze szkolne.
To muzeum, w którym eksponaty można dotykać. Pracownicy zachęcają bydgoszczan, by przynosili tutaj swoje szkolne pamiątki.
Zobacz relację z Muzeum Oświaty w Bydgoszczy: