Wysłuchają, pomogą, o swoich mieszkańcach wiedzą wszystko. Sołtysowie wczoraj mieli swój dzień, a dziś najbardziej aktywni odebrali w Bydgoszczy wyróżnienia od wojewody.
Maria Dulska - Kapuścińska jest sołtysem Osołowa w gminie Jeżewo. W rozmowie z naszym reporterem przyznała, że mieszkańcy zawsze mogą liczyć na jej pomoc.
- Jestem mobilna. Wsiadam na ciągnik, tutaj nie ma dla mnie żadnego problemu, by komuś pomóc. Kiedyś wyciągałam radiowóz z zaspy. Jakoś dałam radę - mówi Maria Dulska-Kapuścińska.
Mąż Bożeny Lewandowskiej od 20 lat rządzi wsią Sikórz.
- Mąż pomaga, żona też pomaga, wspieram męża. Wywieszam na tablicy różne ogłoszenia. Mieszkańcy najczęściej zgłaszają na przykład drogę polną do naprawy. Wtedy mąż przekazuje sprawę wójtowi - przyznaje Lewandowska.
We wsi Młyniec Drugi od ponad 40 lat rządzi Kazimierz Smoliński. Sołtys to instytucja - zawsze wie, co we wsi piszczy. Wysłucha i pomoże.
- Wszystkich znam, o wszystkim wiem. Najczęściej mieszkańcy zgłaszają sołtysowi problemy rodzinne. A tak to nie mamy problemów na wsi - mówi Kazimierz Smoliński.
Na Kujawach i Pomorzu jest ponad 2200 sołtysów, w całej Polsce ok. 40 tysięcy.