- Nagranie pod sklepem meblowym jednej z sieci wysyłane jest przez mieszkańców Grudziądza na massangerze - mówi nam Czytelniczka, która chce pozostać anonimowa i dodaje: - Rozprzestrzenia się błyskawicznie. Ja sama dostałam je od kilku osób, które nie mogą się znać.
Czytelniczka podkreśla, że nagranie rozchodzi się po „sieci” w błyskawicznym tempie, co może sugerować, że wideo to widziało już wiele osób w mieście. Sytuacja na filmiku przedstawia grupę ratowników medycznych w strojach osobistej ochrony biologicznej pod sklepem w Grudziądzu. Wideo wzbudza wśród mieszkańców wiele emocji, a wręcz obawy przed koronawirusem.
- Przyznam, że boimy się wirusa z Chin - mówi w rozmowie z nami Czytelniczka. - Jednak rozsyłanie takich filmików bez żadnej informacji jest bezmyślne i niepotrzebnie sieje panikę.
Izabela Hirsch - Lewandowska z grudziądzkiego szpitala, mówi w rozmowie z Gazetą Pomorską, że w tym przypadku nie ma mowy o koronawirusie i uspokaja:
- Pani jest w tej chwili hospitalizowana, ale zupełnie pod innym kątem. Tutaj nie ma mowy o podejrzeniu zarażenia koronawirusem.
Tymczasem na bieżąco można śledzić relację na temat sytuacji w kraju w relacji na żywo: Koronawirus w Polsce. Liczba ZAKAŻONYCH rośnie! Czwarty przypadek we Wrocławiu! [RELACJA NA ŻYWO]