Kobietę z Grudziądza najpierw ambulans zabrał do jednej z miejskich przychodni. Tam zalecono przetransportowanie pacjentki do szpitala zakaźnego w Bydgoszczy, ponieważ być może została zarażona koronawirusem. Na razie nie wiadomo, jakie są okoliczności przypadku kobiety z Grudziądza. Nie wiemy, czy w niedawnym czasie podróżowała po Azji.
Podczas transportu pacjentki z Grudziądza do Bydgoszczy, zachowano wszelkie środki ostrożności. Jak powiedziała dla portalu grudziadz.naszemiasto.pl Małgorzata Kufel, p.o. naczelnej pielęgniarki w grudziądzkim szpitalu, pracownicy karetki zostali bardzo dobrze zabezpieczeni. - Pracownicy karetki, którzy realizowali transport pacjentki z podejrzeniem koronawirusa, zostali zabezpieczeni w jednorazowe kombinezony, gogle, maseczki i jednorazowe rękawiczki - mówi Małgorzata Kufel.
Jak dotąd koronawirusem na całym świecie zaraziło się 71334 osób. Zmarło blisko 1800 ludzi (dane na 17 lutego).
Koronawirus - co to jest?
Główny Inspektorat Sanitarny informuje podróżnych, że koronawirus z Chin (koronawirus 2019-nCoV) jest wirusem osłonkowym, podatnym na działanie wszystkich rozpuszczalników lipidów. Należy pamiętać o częstym myciu rąk wodą z mydłem lub dezynfekować je środkiem na bazie alkoholu. Według aktualnej wiedzy nie ma ryzyka zakażenia się wirusem poprzez towary zamawiane z Chin.
Koronawirus z Chin - jakie objawy?
- temperatura ciała wyższa niż 38°C
- kaszel, duszność, problemy z oddychaniem
- objawy zapalenia płuc
- ogólne osłabienie
Czynnikami ryzyka jest przebywanie w towarzystwie osoby zakażonej, niedawna podróż do Chin. Niebezpieczny jest też kontakt z narażonym na wirus zwierzęciem. Wirus rozwija się w ciągu 7-14 dni. Powoduje zapalenie płuc, które kończy się śmiercią.