Koszmar dzieci w bydgoskim przedszkolu! Nauczycielka oskarżona o znęcanie się

i

Autor: pixabay.com

Są nagrania!

Koszmar dzieci! Nauczycielka oskarżona o znęcanie się. "Krzyczała, szarpała, zamykała je w ciemnej łazience"

2025-02-10 9:08

Trwa śledztwo w sprawie nauczycielki z przedszkola w Bydgoszczy, która miała znęcać się nad swoimi podopiecznymi. Przesłuchiwani są zarówno rodzice, jak i dzieci. 39-letnia opiekunka usłyszała już zarzuty. Kluczowym dowodem w sprawie jest nagranie z przedszkolnej sali, które trafiło do prokuratury. To jeden z rodziców zgłosił niepokojące sygnały, co zapoczątkowało dochodzenie.

Super Express Google News
Autor:

Nauczycielka z bydgoskiego przedszkola podejrzana o znęcanie się nad małymi dziećmi

Jak dowiedzieli się dziennikarze Radia ESKA i Eska Bydgoszcz News, prokuratura posiada nagrania z sali przedszkolnej, które są kluczowym dowodem w toczącym się śledztwie. Nieoficjalnie wiadomo, że sprawa dotyczy jednego z prywatnych przedszkoli przy ul. Fordońskiej w Bydgoszczy. Zawiadomienie złożył jeden z rodziców, a dochodzenie rozpoczęło się w listopadzie 2024 roku, kiedy sprawą zajęła się policja. 39-letnia opiekunka usłyszała zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad podopiecznymi. Podczas przesłuchania kobieta nie zaprzeczyła, że sytuacje opisane przez rodziców rzeczywiście miały miejsce.

- Jest podejrzana o to, że znęcała się psychicznie i fizycznie nad małoletnimi, trzynaściorgiem dzieci w wieku od 3 do 6 lat poprzez zwracanie się do nich krzykiem, szarpanie, przewracanie, przetrzymywanie w ciemnym pomieszczeniu, zastraszanie wykonaniem bolesnej procedury medycznej - mówi dziennikarzom Dariusz Bebyn z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.

Jak przekazuje Eska Bydgoszcz News, kobieta została przesłuchana. W odpowiedzi na pytania śledczych tłumaczyła, dlaczego w taki sposób zajmowała się dziećmi.

- Wskazywała, że dzieci były na tyle energiczne, iż stosowała jej zdaniem adekwatne do tej sytuacji środki, aby dyscyplinę uzyskać. Naszym zdaniem to przekroczyło granice, które ustalił ustawodawca w kontekście karnym - podkreśla Dariusz Bebyn.

Śledczy ustalają, czy nieodpowiednie zachowanie przedszkolanki było incydentalne, czy miało charakter długotrwały. Kobieta została już zwolniona z pracy. Obecnie trwa przesłuchiwanie rodziców oraz dzieci, a także szczegółowa analiza nagrań z przedszkolnego monitoringu. Kuratorium oświaty rozpoczęło postępowanie wyjaśniająco-dyscyplinarne w tej sprawie.

Cyrko została... NAUCZYCIELKĄ! Autorka hitu "Prywatny bal" ma tłumy na lekcjach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki