Adrian Mól, rzecznik prasowy wojewody kujawsko-pomorskiego, zapytany przez PAP o decyzje kierujące personel medyczny do Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu (wcześniej jednoimiennego, dziś koordynacyjnego) powiedział, że było ich osiem.
Skutecznie do pracy skierowanych zostało 6 osób: 5 ratowników medycznych i jedna pielęgniarka. Dwie osoby, lekarz anestezjolog i pielęgniarka anestezjologiczna, odwołały się od decyzji, a wojewoda uznał w całości odwołania i takie decyzje uchylił - informuje PAP.
Wojewoda prosi o pomoc. Lekarze: Nie ma ludzi!
Adrian Mól przyznał w rozmowie z PAP, że wojewoda Mikołaj Bogdanowicz w dniach 17 kwietnia i 8 października zwracał się do samorządów lekarskich i pielęgniarskich w województwie o zgłaszanie się osób chętnych do wsparcia podmiotów leczniczych, domów pomocy społecznej czy zakładów opiekuńczo-leczniczych w walce z COVID-19.
Zobacz: Kujawsko-Pomorskie: Wiemy ile łóżek covidowych i respiratorów w regionie jest zajętych
Spis treści
- Wojewoda prosi o pomoc. Lekarze: Nie ma ludzi!
- Koronawirus: Brakuje personelu medycznego do opieki nad pacjentami
- W Polsce brakuje personelu medycznego
- Izba lekarska nie ma uprawnień do kierowania lekarzy do pracy w żadnym miejscu - wyjaśnia lek. dent. Kaatz
Koronawirus: Brakuje personelu medycznego do opieki nad pacjentami
- Niestety, do chwili obecnej nikt dobrowolnie się nie zgłosił. Warto podkreślić, że wojewoda wielokrotnie podczas wideokonferencji z udziałem samorządów lekarskich i pielęgniarskich apelował o wsparcie, niestety bez pozytywnego skutku - podkreślił w rozmowie z PAP Mól.
Prezes Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izby Lekarskiej lek. dent. Wojciech Kaatz wskazał w rozmowie z PAP, że nie otrzymał na piśmie prośby wojewody w tej sprawie z października, ale potwierdził, że wcześniej takie apele do lekarzy o dobrowolne włączenie się do walki z epidemią były kierowane.
W Polsce brakuje personelu medycznego
- My oczywiście ten apel przekazywaliśmy personelowi medycznemu, także przez swój wewnętrzny mailing. Miejmy jednak na uwadze fakt, że w Polsce na co dzień brakuje personelu medycznego: lekarzy i pielęgniarek. 27 procent lekarzy ukończyło 60 lat, więc ich z mocy prawa nie można przekierować do walki z epidemią. To dotyczy także 44 procent pielęgniarek. Do tego dochodzi fakt, że przecież każdy lekarz gdzieś pracuje i aby zmienić miejsce pracy musiałby zostawić swoich pacjentów - powiedział w rozmowie z PAP Kaatz.
Przeczytaj: Śmierć Michała (20l.) z Bydgoszczy. Koronawirus zabił go w 5 dni. Szczegóły [WIDEO]
Dodał, że jako prezes KPOIL nie otrzymuje sygnałów o tym, aby w regionie zdarzały się sytuacje, w których personel medyczny nie wykonuje swoich obowiązków.
Przyznał, że lekarze i pielęgniarki chcą aktywnie działać na rzecz zdrowia i życia Polaków, ale oczekują m.in. wysokich standardów bezpieczeństwa pracy, a także ubezpieczeń w zakresie możliwości utraty zdrowia, a nawet życia.
Jak informuje PAP prezes Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izby Lekarskiej lek. dent. Wojciech Kaatz podkreślił, że współpraca z wojewodą kujawsko-pomorskim jest dobra, a mała liczba skierowań przez niego lekarzy i pielęgniarek do pomocy przy zwalczaniu skutków epidemii wynikała z tego, iż przez wiele miesięcy w regionie nie było złej sytuacji epidemiologicznej.
Izba lekarska nie ma uprawnień do kierowania lekarzy do pracy w żadnym miejscu - wyjaśnia lek. dent. Kaatz
- To oczywiście obecnie się zmienia, ale tak jak podkreśliłem na początku, mamy zbyt mało personelu w Polsce. Przypominam także, że izba lekarska nie posiada uprawnień nadanych prawnie do kierowania lekarzy do pracy w żadnym miejscu. Są jednak także pozytywne przykłady, które warto wymieniać. Zespół Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu, z własnej inicjatywy, przygotował w szpitalu zakaźnym (jednostka tego szpitala — PAP) dodatkowy 20-łóżkowy oddział dla pacjentów z COVID-19" - powiedział PAP Kaatz.
(Źródło: PAP)