Kuba Rebelak urodził się w pełni zdrowy. Był roześmianym i pełnym życia chłopce. Niestety wszystkie marzenia chłopca nagle legły w gruzach. - Kubuś skarżył się na to, że przed oczami robi mu się ciemno, a świat wiruje. W mojej głowie zapaliła się lampka ostrzegawcza, ale wierzyłam z całych sił, że konsultacje ze specjalistami wykluczą poważną chorobę. Lekarz ogólny skierował nas na dalsze badania, a później wszystko działo się tak szybko - mówi mama chłopca.
Zobacz: Szczeniak na SOR-ze w Bydgoszczy. Luna ma pomagać ludziom, ryzykując własnym zdrowiem
Badania wykazały, że w głowie Kubusia znajduje się ogromny guz. Dzięki objawom trafiliśmy na oddział, a lekarze podjęli decyzję o przeprowadzeniu operacji. - Niestety, badanie guza wskazało, że walczymy z okrutnym przeciwnikiem. Diagnoza: medulloblastoma IV stopnia, niesamowicie złośliwy nowotwór, który zabrał już z tego świata wiele dziecięcych istnień - dodaje pani Dorota.
Na początku maja 2023 roku mama 9-latka przekazał się, że sytuacja jest dramatyczna. - Po silnej chemioterapii Kubuś miał ciągłe spadki wyników toczenia krwi i płytek krwi. Wyniki bardzo wolno odbijają do góry. Najgorsze jest jednak to, że rak nie odpuszcza. Mieliśmy rezonans, który pokazał, że w mózgu są 4 guzki. Nie znikają, nie maleją. Mimo chemii jeden z nich urósł w ciągu 2 tygodni 2 milimetry! Przerzuty na kręgosłupie również się nie zmniejszają. Prosimy o modlitwę i o pomoc, o ratunek, tak bardzo się boimy, co przyniesie jutro - mówi kobieta.
Ratunek dla Kubusia. Potrzebne wsparcie
Rzeczywistość rodziny ze Świecia to regularne wizyty w szpitalu - badania, terapia, konsultacje, przetaczanie krwi. Codzienne leczenie, wizyty u specjalistów i dojazdy generują ogromne koszty. - Nie jestem w stanie opłacić niezbędnego leczenia, dlatego proszę Cię o pomoc. Każda złotówka da mojemu dziecku szansę na życie. Nie pozwolę, by nowotwór odebrał mi synka - apeluje pani Dorota.
Każdy, kto chce wesprzeć chłopca w jego walce z rakiem może tego dokonać poprzez wpłatę pieniędzy na stronie TUTAJ.