Zbigniewowi Sobocińskiemu nie spodobało się, że Bartosz Fiałek powiadomił Państwową Inspekcję Pracy o brakach kadrowych na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Szpital kilka miesięcy temu zdecydował, że lekarze z klinik tymczasowo mają przyjmować pacjentów też na SOR. Rezydent rozmowę nagrał. Słychać wulgaryzmy, które padają z ust wiceszefa szpitala. "Wynoś się człowieku stąd. A ja się zastanowię jak cię zwolnić" - to fragment stenogramu. Zastępca dyrektora szpitala ustnie przeprosił lekarza.
Bartosz Fiałek, rezydent i szef bydgoskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy sprawę zgłosił do prokuratury.
- Oczekuję, aby pan dyrektor przedstawił pisemne wycofanie się z gróźb, poniżania, bezpodstawnych zarzutów - mówi Fiałek.
Szpital wydał oświadczenie. Uważa, że konflikt został zażegnany, a dalsze działania powodują jego nagłośnienie i eskalację.
Polecany artykuł:
"(...) Z uwagi na fakt, iż twierdzenia i oświadczenia, które stały się katalizatorem dalszych zdarzeń nastąpiły w formie ustnej i miały miejsce w obecności jedynie lek. med. Bartosza Fiałka, Dyrekcja Szpitala uznała za odpowiednie i stosowne wyrażenie przeprosin w tożsamej formie i okolicznościach (...)" - to fragment oświadczenia podpisanego przez Wandę Korzycką-Wilińską, dyrektora placówki.
Pełne oświadczenie szpitala jest dostępne TUTAJ
Materiał przygotował reporter Radia Eska, Dawid Olszewski.