Przedstawiciele Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy (województwo kujawsko-pomorskie) regularnie podsumowują miesiące pod kątem wypadków w miejscach pracy. Niestety, musieli wyszczególnić zdarzenie z 24 kwietnia. W Bydgoszczy zmarł pracownik zakładu produkującego metalowe opakowania. Mężczyznę znalazł jego kolega z pracy. Niestety, ziścił się czarny scenariusz.
- Leżał nieprzytomny przy drzwiach wejściowych do budynku produkcyjnego. Natychmiast przystąpiono do udzielania pierwszej pomocy i wezwano służby medyczne. Poszkodowany trafił do szpitala, niestety nie udało się uratować jego życia - poinformował OIP.
Głowa Artura wisiała jak na włosku. Trzydzieści ciosów w szyję. Morderca wrócił na miejsce zbrodni
Nie tylko Bydgoszcz. Śmiertelne wypadki przy pracy w Kujawsko-Pomorskiem
Niestety, złe wieści dotyczące wypadków w pracy nie kończą się na powyższej informacji. Tylko w kwietniu 2024 roku śmiertelne przypadki odnotowano w Piasecznie, Głowińsku, Rożnie-Parcelach, Sępólnie Krajeńskim i Ostaszewie. Rodzinom i bliskim ofiar składamy wyrazy współczucia.
Były też wypadki, które skutkowały okaleczeniem ciała. W zakładzie produkującym tramwaje pracownik stracił dwa palce. - Podczas zdejmowania haka z zawiesiem od wózka nastąpiło wyślizgnięcie się zaczepu z rąk. Nastąpiło przygniecenie palców lewej dłoni do konstrukcji wózka - opisują Inspektorzy.
Dziennikarze Radia ZET podają, że sceny grozy rozegrały się także w Toruniu. Pracownik zbierania i segregacji odpadów próbował uwolnić zablokowane koło ładowarki odpadów przy pomocy innej maszyny. - Stalowa lina przycisnęła palec mężczyzny z taką siłą, że odcięła jego kawałek - czytamy w serwisie radiozet.pl.
Galeria ze zdjęciami: Tragiczny wypadek w Kujawsko-Pomorskiem. Nie żyją dwie osoby