Polecany artykuł:
Niestety powrót do pełni sprawności nie jest taki prosty. Na tej drodze stanęła finansowa bariera, bo leczenie jest bardzo kosztowne. W Internecie trwa zbiórka - każdy może się dorzucić.
- To wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Pracowałam, uczyłam się i prowadziłam aktywny tryb życia. To, co teraz się wydarzyło nie jest łatwe, ponieważ nie mogę prowadzić normalnego życia, które kiedyś miałam - mówi nam Marta.
Posłuchajcie:
- Liczy się czas i każda złotówka. Koszty są bardzo duże, więc prosimy o pomoc - mówi mama Marty Justyna Gaik, która opiekuje się córką przez całą dobę.
Potrzeba 360 tys. zł. Na razie udało się uzbierać niecałe 10 tys. Wszystkie osoby, które chcą pomóc dziewczynie mogą tego dokonać poprzez stronę siepomoga.pl. Szczegółowe informacje znajdziecie TUTAJ.