Bydgoszczanie podkreślają, że to element naszej garderoby. Na ulicach miasta dominuje czerń i biel, ale są też maseczki różnokolorowe i wzorzyste.
- Moja jest optymistyczna, kolorowa, nie medyczna. Te medyczne może są lepsze, ale dla mnie są przygnębiające. Postawiłam na motywy kwiatowe, a właśnie wracam z ogrodu botanicznego – mówi bydgoszczanka w parku Kochanowskiego.
Wielu bydgoszczan podkreśla, że maseczka ma nas wyróżniać.
- Zwłaszcza kobiety na pewno pochodzą do tego w ten sposób, że to część garderoby. Ja mam ananasy i liście, trzeba się wyróżniać – mówi bydgoszczanka na Bartodziejach.
Trzeba pamiętać, że wygląd nie jest najważniejszy. Maseczkę musimy odpowiednio nosić i dbać - regularnie prać i prasować.
O zakrywaniu twarzy lepiej nie zapominać. Za odkryte usta i nos grożą wysokie kary. To może być maseczka, przyłbica albo część odzieży.
PRZECZYTAJ: Koronawirus. Od ilu lat dziecko musi nosić maseczkę ochronną? [ZAOSTRZONE ZASADY 16.04.2020]