Młody mężczyzna wpadł do Brdy. Wstrząsające wydarzenia w centrum miasta
Informacja o zdarzeniu dotarła do służb przed godziną 21. Jak wyjaśnił dziennikarzom "Expressu Bydgoskiego" rzecznik policji, kom. Przemysław Słomski, zgłoszenie dotyczyło mężczyzny w wieku ok. 30 lat, który z niewyjaśnionych dotąd przyczyn wpadł do Brdy. Po przybyciu na miejsce służb ratunkowych, rozpoczęła się walka o jego życie.
Zobacz: Roczna Ania spłonęła z babcią w pożarze. Koszmar w Bydgoszczy. "Gdyby ją zabrali, mogłaby żyć"
- Reanimacja obok Opery Nova trwa blisko 20 minut. Potem była kontynuowana w karetce pogotowia ratunkowego. Z tego co mówili ludzie dookoła, to mężczyzna wskoczył sam do wody. Miało to być samobójstwo. Nie widziałam samego momentu tragedii. Nie zmienia to jednak faktu, że to potworna tragedia - mówi nam świadek zdarzenia.
Na razie nie wiadomo, jak doszło do zdarzenia. Sprawę bada bydgoska policja, która dokładnie sprawdzi monitoring.