Policja o desperacie została poinformowana ok. godz. 16.30. W mieszkaniu, z którego uciekła kobieta z dzieckiem, miało dojść do rodzinnej awantury. 46-latek zabarykadował się wewnątrz i zażądał rozmowy z negocjatorem.
Mieszkańcy kamienicy zostali ewakuowani, a ulica zamknięta. Na miejscu szybko pojawiły się służby ratownicze oraz antyterroryści. Ok. godz. 20.45 mężczyzna został obezwładniony przez policję i wyprowadzony z budynku.
- Trafił pod opiekę ratowników medycznych. W tej chwili policjanci sprawdzają mieszkanie i kamienicę pod kątem ewentualnych zagrożeń. Wkrótce zapadnie decyzja czy mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich mieszkań. Mężczyzna zostanie przewieziony na specjalistyczne badania. Okoliczności sprawy będą wyjaśniać policjanci z bydgoskiego Szwederowa - mówi podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy KWP w Bydgoszczy.
Z Moniką Chlebicz rozmawiał Dawid Olszewski, reporter Radia ESKA:
AKTUALIZACJA (8 marca, godz. 8.10):
46-latek po badaniach lekarskich trafił do policyjnej celi. Przebywa tam do dyspozycji policjantów, którzy prawdopodobnie dziś wykonywać będą czynności procesowe z jego udziałem. Wstępnie zdarzenie zakwalifikowano jak narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia.
Po zatrzymaniu mężczyzna odmówił padania na trzeźwość. Z ustaleń policjantów wynika, że w dniu interwencji spożywał alkohol. Czynności w tej sprawie będą dzisiaj kontynuowane przez policjantów z komisariatu Bydgoszcz-Szwederowo.
Na miejscu był Dawid Olszewski, reporter Radia ESKA. ZOBACZCIE jego relację: