Sytuacja mieszkańców tej ulicy jest bardzo niekomfortowa. - Teraz musimy korzystać z gruntówki na prywatnym terenie. Jesteśmy izolowani! Oczekujemy od miasta dokonania podziału nieruchomości pod tę drogę - mówi przedstawiciel wspólnoty mieszkaniowej Joanna Popiełkiewicz.
Posłuchajcie:
Mieszkańcy przyznają, że dojazd do ich bloków to koszmar, bo droga jest w fatalnym stanie. - Od wielu lat chcemy, żeby stworzono dojazd - mówią naszemu reporterowi załamani bydgoszczanie.
Prezydent Rafał Bruski spotkał się z przedstawicielami mieszkańców i polecił swojemu zastępcy monitorowanie sprawy. Popołudniu Mirosław Kozłowicz ma przyjechać na ulicę Fordońską, by poinformować, jakie działania miasto podejmie, by ułatwić życie mieszkańcom osiedla.
Materiał przygotował reporter Radia ESKA, Dawid Olszewski.