Choć kokony przyjechały z Wielkiej Brytanii, to wszystkie owady w naturalnym środowisku można zobaczyć tylko na południowej półkuli.
- Motylki wywodzą się z Ameryki Południowej. Żywią się owocami, dobrze, gdy są już dobrze dojrzałe. Wtedy są słodkie. Temperatura w pomieszczeniu sięga trzydziestu stopni Celsjusza. Do tego panuje tu duża wilgotność. Musimy utrzymać klimat podobny, do tego z Ameryki Południowej - mówi opiekun "motylarni" Bartosz Kamiński.
Wchodząc do wypełnionego owadami pomieszczenia w bydgoskim Myślęcinku, trzeba pamiętać o tym, by nie uszkodzić kolorowych skrzydeł.
- Nie wolno łapać motyla. Jeśli się to zrobi, to niszczy się skrzydła, które są postrzępione- tłumaczy Bartosz Kamiński
Motylarnia jest już otwarta. Wejście do niej to okazja, by zobaczyć, jak poczwarka przeobraża się w pięknego motyla. Obiekt działa w Akwarium Terrarium na terenie Myślęcinka.
Z Bartoszem Kamińskim z zoo w Bydgoszczy i zwiedzającymi rozmawiał Dawid Olszewski.