Bydgoszcz. Czy Muzeum Mydła i Historii Brudu przetrwa? "Zamknąć coś, czemu poświęciliśmy swoje całe serca"
Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy potrzebuje niezwłocznej pomocy, bo z powodu epidemii koronawirusa jego sytuacja stała się dramatyczna. Placówka to prywatna inicjatywa, która utrzymywała się dzięki odwiedzającym. W 2018 i 2019 r. Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy odwiedziło po 45 tys. ludzi, ale w minionym okresie ta liczba spadła do ledwie 20 tys. Najważniejszymi miesiącami są dla niego: kwiecień, maj, czerwiec.
- Utrzymujemy się z tego co zarobimy, a najważniejszymi dla nas miesiącami są kwiecień, maj, czerwiec. W zeszłym roku ten sezon nie nastąpił, w tym roku już wiemy, że też nic takiego się nie wydarzy - informuje Waldemar Bujny z Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy.
Czytaj też: Bydgoszcz. Letnie ogródki za gorsze. Bardzo niskie stawki. Tak zdecydował prezydent Rafał Bruski
Jak informuje placówka, widmo zamknięcia udało się chwilowo ocalić po organizacji dwóch wydarzeń w trybie online i dzięki pieniądzom z tarczy rządowej, które jednak już się skończyły.
- Chcemy Was prosić o pomoc. Z obecnymi przychodami nie jesteśmy w stanie opłacić wszystkich rachunków oraz zapłacić wynagrodzeń pracownikom. Sytuacja jest podbramkowa i jeśli coś się nie zmieni, to będziemy musieli zamknąć Muzeum. Zamknąć miejsce, które tworzymy od ponad 8 lat. Zamknąć jedną z najbardziej rozpoznawalnych przestrzeni turystycznych w Bydgoszczy. Zamknąć coś, czemu poświęciliśmy swoje całe serca - informuje Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy na Zrzutka.pl.
Jeśli los Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy nie jest wam obojętny, kliknijcie TUTAJ.
Czytaj też: Exploseum w Bydgoszczy: Rusza trasa zewnętrzna [CENNIK BILETY ULGOWE NORMALNE]