Sierż. szt. Przemysław Radaszewski jechał na spotkanie z mieszkańcami dzielnicy, którą się „opiekuje”, gdy na ul. Magnuszewskiej a Wojska Polskiego zatrzymał go kierujący BMW. Mężczyzna twierdził, że jedzie z żoną do Szpitala Miejskiego, gdyż zaczął się poród. Zdenerwowany oświadczył, że przez trwające przebudowy dróg nie wie, jak najszybciej tam dojechać, gdyż jest spoza Bydgoszczy.
Zobacz: Pędził jak szalony! Na liczniku miał o 60 km/h za dużo!
Policjant natychmiast powiadomił o tej sytuacji swojego dyżurnego, a następnie używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych bezpiecznie eskortował małżeństwo do wspomnianego szpitala i wskazał, gdzie znajduje się właściwy oddział. Dzięki temu kobieta szybko trafiła pod opiekę lekarzy.
Przejęci i wdzięczni za pomoc rodzice już na miejscu serdecznie podziękowali policjantowi za szybką reakcję.