Krew polała się litrami. Wampiriada przyciągnęła studentów, którzy chcieli oddać potrzebującym część siebie. Ustawiła się długa kolejka. Dla niektórych to nic nowego, ale pojawili się też nowicjusze. Jedno małe ukłucie i kilka minut na fotelu - to wystarczy, by uratować komuś życie.
- Koleżanka powiedziała, że idzie, więc poszedłem z nią. Chciałem pomóc innym. Może moja krew komuś się przyda - mówi Rafał, student UTP.
Wampiriadę w Bydgoszczy zorganizowało Niezależne Zrzeszenie Studentów Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego.
Akcji patronowało Radio Eska.
Zobaczcie relację naszego reportera, Dawid Olszewskiego: