Nie żyje Krystyna Chełmowska , sołtys z niewielkiego Bratwina koło Świecia. W szpitalu zmarł jej mąż, Jan
- On po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Potem przyjechał. Przywieźli go koledzy i jego brat. Jak do nas trafił, był naćpany. Test wykrył amfetaminę. Zanim trafił "na dołek" był w szpitalu. Nic mu jednak nie było – wyjawił w rozmowie z nami jeden z policjantów i dodał: – Jak przyjechaliśmy na miejsce zdarzenia, to wyglądało na to, że nie będzie ofiar śmiertelnych. Niestety było inaczej. W tym wypadku zginęło dwoje niewinnych ludzi - wspomina wypadek mundurowy.
Pani Krystyna Chełmowska z niewielkiego Bratwina koło Świecia (kujawsko-pomorskie) całe życie pomagała innym. Przez cztery dekady była sołtysem. Mieszkańcy wsi szanowali ją i lubili.
Przeczytaj także: 16-letnia Malwina zginęła w KOSZMARNYM wypadku. Za jej śmierć ma odpowiedzieć Robert
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.
Tomasz K. niedawno wyszedł z więzienia
Pani Krystyna w ostatnią sobotę, to jest 16 stycznia, wyjechała z mężem Janem do miasta. Koło godziny czternastej małżeństwo przejeżdżało drogą prze Michale.
Tą samą drogą w swoim Volkswagenie Golfie jechał Tomasz K. (27 l.),
- On niedawno wyszedł z więzienia, ale dla mnie i dla wszystkich we wsi był grzeczny i miły – mówi nam jedna z jego sąsiadek i wspomina: - Tomasz z samochodami coś kręcił, nie wiem jednak co dokładnie. Teraz po tym co zrobił, to długo posiedzi za kratkami. Zabił dwie osoby - dodaje.
Zobacz: 14-letnia Ksenia straciła życie w wypadku. "Ksenia bardzo za tobą tęsknimy”. Tak żegnają dziewczynkę
O tym co się stało na drodze informuje policja.
- W sobotę (16.01.21 r.) około 14:00 w miejscowości Michale, w powiecie świeckim, doszło do tragicznego wypadku drogowego. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że 27-letni kierujący samochodem osobowym vw golf nie dostosował prędkości do wyjątkowo trudnych warunków panujących na drodze w wyniku czego, na łuku drogi, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w prawidłowo jadące alfa romeo. W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosła 73-letnia pasażerka alfy, natomiast kierujący tym pojazdem 66-letni mężczyzna zmarł w szpitalu, w wyniku poniesionych obrażeń. Kierowca golfa został zatrzymany. Wstępne badania wykazały, że był pod wpływem amfetaminy – informuje komisarz Przemysław Słomski z biura prasowego KWP w Bydgoszczy.
Policjanci wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady i ustalili świadków. Śledztwo prowadzone w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora, wyjaśni okoliczności i przyczyny wypadku.
Gdy Tomasz K. trafił przed oblicze prokuratora usłyszał zarzut spowodowania wypadku śmiertelnego pod wpływem narkotyków. Grozi mu za to do 12 lat więzienia. Na razie prokurator wystąpił do sądu o jego tymczasowe aresztowanie.