Ludwikowo. Pijany 28-latek wjechał do Noteci
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w sobotę 27 lutego w Ludwikowie (woj. kujawsko-pomorskie). 28-letki kierowca volkswagena passata wjechał do Noteci. Mężczyźnie udało się uciec z pojazdu. Kiedy na miejsce przyjechały służby, nie był w stanie powiedzieć, czy jechał sam w pojeździe. - Okazało się, że ten mężczyzna ma w wydychanym powietrzu dwa promile alkoholu. Utrzymywał, że chyba z kimś podróżował. Wskazał nawet na pewną osobę. Po sprawdzeniu okazało się, że ta znajdowała się w domu - powiedziała w rozmowie z PAP podkom. Justyna Andrzejewska z KPP w Nakle nad Notecią. Samochód wydobyto na brzeg.
Zobacz koniecznie: Dziwnów: KOSZMAR! Zwłoki czterech osób, w tym dwójki dzieci, wyłowiono wraz z autem z rzeki Dziwnej
- Dziś mężczyzna usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Nie przyznaje się do winy. Dalej pozostaje zatrzymany. Dalsze decyzje w jego sprawie zapadną jutro - powiedziała w niedzielę podkom. Justyna Andrzejewska z Komendy Powiatowej Policji w Nakle. W poniedziałek prokurator zadecyduje, czy katalog zarzutów zostanie rozszerzony. Zatrzymany mężczyzna jest mieszkańcem gminy Nakło nad Notecią. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat więzienia.
Wcześniej pisaliśmy: Koszmar w Ludwikowie! WJECHAŁ autem do Noteci! Był PIJANY jak SMOK [AKTUALIZACJA]