Do zdarzenia doszło w miniony czwartek wieczorem w jednym z sieciowych sklepów na bydgoskim Szwederowie. Wówczas dyżurny bydgoskiej policji otrzymał informację o napadzie na sklep.
- Z jej relacji pracownic wynikało, że do sklepu wszedł zamaskowany mężczyzna z nożem w ręku. Grożąc nim, zażądał wydania pieniędzy. Napastnik po otrzymaniu gotówki uciekł. Patrol zaczął sprawdzać okoliczne ulice. Niestety bez rezultatu - mówi kom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy.
Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring i przesłuchali świadków. Wreszcie analiza zgromadzonego materiału pozwoliła im na wytypowanie podejrzewanego. Policjanci namierzyli też miejsce, w którym mógłby się ukrywać.
W miniony piątek po południu przystąpili do działania i zapukali do wytypowanego przez nich mieszkania. Przypuszczenia kryminalnych potwierdziły się - w środku zatrzymali 29-latka.
Następnie udali się z nim do jego miejsca zamieszkania. Tam znaleźli i zabezpieczyli między innymi ubranie, w którym napadł na sklep. 29-latek trafił do policyjnego aresztu. Zatrzymany był już wcześniej znany policjantom. Co więcej, przestępstwa tego dokonał w warunkach tzw. recydywy.
Następnego dnia został doprowadzony do prokuratury. Oskarżyciel na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawił mu zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Następnie wnioskował do sądu o jego tymczasowy areszt. Jeszcze tego samego dnia sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował 29-latka na najbliższe trzy miesiące.
Wczoraj trafił już za kraty zakładu karnego. Teraz najprawdopodobniej spędzi tam najbliższe lata.