41 i 33-latek zatrzymani podczas policyjnego pościgu usłyszeli policyjne zarzuty. Po analizie materiału dowodowego zgromadzonego przez policjantów w komendy miejskiej w Bydgoszczy mężczyźni usłyszeli sześć zarzutów. Dokonania trzech rozbojów w sklepach w Żołędowie, w miejscowości Brzemiona i Waćmierek, a także kradzieży fiata tipo w Ostródzie, dokonania czynnej napaści na policjantów i niezatrzymania się do policyjnej kontroli. Dziś jeszcze obaj trafią do prokuratora z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
Fo napadów doszło w poniedziałek (24 lutego) w Żołędowie (powiat bydgoski) oraz w miejscowości Brzemiona (powiat świecki). W obu przypadkach dwóch zamaskowanych sprawców weszło do sklepów, przedmiotem przypominającym broń sterroryzowali obsługę i zabrali gotówkę oraz papierosy.
Policjanci, pracujący nad ustaleniem sprawców tych napadów, szybko powiązali ze sobą te dwa zdarzenia. Bardzo prawdopodobne było, że w obu przypadkach sprawcami są ci sami napastnicy. Jeszcze w poniedziałek zarządzono działania blokadowo-pościgowe i wytypowano auto, którym mogli poruszać się sprawcy obu napadów.
Przed godziną 19:00 w okolicach m. Turzno, na autostradzie A1, policjanci, biorący udział w działaniach, zauważyli fiata tipo typowanego do napadów. Niestety, pomimo sygnałów do zatrzymania kierowca nie reagował i zaczął uciekać. Na bramkach autostradowych w m. Lubicz Dolny staranował barierki i kontynuował ucieczkę, doprowadzając do zderzenia z radiowozem. Ostatecznie uszkodzone zostały dwa radiowozy biorące udział w działaniach, a fiat dachował.
- Policjanci, pracujący nad gromadzeniem materiału dowodowego, ustalili, że fiat tipo, którym uciekali podejrzewani o napady mężczyźni, został skradziony w okolicach Ostródy w ostatni weekend. W samochodzie tym policjanci zabezpieczyli kominiarki, przedmioty przypominające broń oraz papierosy i pieniądze - informuje mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy KWP w Bydgoszczy.
W środę (26 lutego) obaj zatrzymani trafią przed oblicze prokuratora.
Polecany artykuł: