Jak informuje biuro prasowe kujawsko-pomorskiej policji, do zdarzenia doszło w sobotę około godz. 21 w sklepie przy ulicy Boya Żeleńskiego w Bydgoszczy. Na miejsce natychmiast udał się patrol funkcjonariuszy.
Po przybyciu do sklepu mundurowi dowiedzieli się, że przed chwilą młody mężczyzna ukradł kilka opakowań kawy o wartości 170 złotych. Swój łup zapakował do plecaka i usiłował opuścić sklep. Młodego rozbójnika próbowała powstrzymać sprzedawczyni w sklepie, ale między dwojgiem osób nawiązała się szamotanina. W pewnym momencie 17-latek odepchnął kobietę i uciekł.
Jego wizerunek został jednak zarejestrowany na sklepowym monitoringu. Mundurowym wystarczył rzut oka na nagranie, by zidentyfikować sprawcę. Jak się okazało, 17-letni młodzieniec był im dobrze znany.
Policjanci zaczęli patrolować okoliczne ulice i po chwili zauważyli człowieka, który na widok radiowozu wziął nogi za pas. Za uciekinierem natychmiast ruszył pościg, policjanci zatrzymali go po kilkusetmetrowym biegu przy ul. Wiosny Ludów.
Jak się okazało, rozbój i kradzież w sklepie to nie jedyne kłopoty młodego człowieka. Funkcjonariusze ustalili, że zachodniopomorska policja poszukuje go już od jakiegoś czasu w związku z niestawieniem się młodzieńca do zakładu poprawczego.
Nastoletni rozbójnik trafił do aresztu, już w niedzielę śledczy przedstawili mu zarzut kradzieży rozbójniczej, a dzisiaj został doprowadzony przed oblicze prokuratora, który zadecydował, że 17-latek zostanie tymczasowo zatrzymany na 2 miesiące.
Młody człowiek teraz musi liczyć się długą odsiadką w miejscu odosobnienia. Za przestępstwo kradzieży rozbójniczej grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.