Kiedy lekarze wydali diagnozę choroby, policjanci, strażacy i Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego ruszyli na pomoc chorej koleżance. Kinga po każdej chemii była tak słaba, ze musi wzmacniać organizm. Było to możliwe w niemieckiej klinice, gdzie leczenie jest bardzo drogie. Dlatego jej przyjaciele zbierali pieniądze na terapię.
W akcję pomocy Kindze włączył się nawet Zbigniew Wodecki, który w ubiegłym roku charytatywnie zagrał dla niej koncert. W listopadzie w Bydgoszczy odbyła się wyjątkowa zbiórka zorganizowana przez kujawsko-pomorskich policjantów. Tego dnia można było m.in. wylicytować rękawice bokserskie z autografem Dariusza Michalczewskiego i Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka.
ZOBACZ: Młoda policjantka i jednocześnie mistrzyni świata w fitness walczy z ciężką chorobą. Każdy może pomóc! [WIDEO]
Na swoim blogu o Kindze napisał Maciej Ropiak, kulturysta: "jedna z bardziej wartościowych kobiet, jakie poznałem w swoim życiu... pełna wrażliwości na ludzkie cierpienia, z prawdziwą dusza sportowca a nie pozerstwa, kobieta o niebywałej urodzie i uśmiechu, który zjednywał sobie wielu ludzi... była mi o tyle bliska, gdyż miałem wrażenie, że jesteśmy ulepieni z tej samej gliny... dlatego rozmowy wychodziły nam tak swobodnie... szczera, konkretna i pełna wartości- taką ją zapamiętam... W jednej z rozmów o życiu wiecznym powiedziała mi, że chciałaby być ptakiem by czuć się wolną (...)".