Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 9 grudnia br. około godz. 12:10. To wtedy patrol straży miejskiej zauważył psa, przebiegającego przez jezdnię na Mostach Solidarności. Następnie zwierzę wbiegło na ul. Tamka kierując się na Wyspę Młyńską.
Zostawiła psa w kojcu i wyjechała za granicę! Zwierzę było w tragicznym stanie [ZDJĘCIA]
- Strażnicy udali się za nim, zamierzając go złapać, aby nie wpadł pod koła jadących pojazdów. Jednak pies skręcił w kierunku nadbrzeża Brdy i po chwili wskoczył do wody i płynął razem z nurtem rzeki. Na szczęście zatrzymał się na kamieniach przy Młynach Rothera - mówi rzecznik bydgoskich strażników miejskich.
Przy pomocy wezwanych strażaków i łodzi użyczonej przez „Przystań Bydgoszcz”, psa udało się wyciągnąć. Mokrego i wychłodzonego czworonoga przekazano przybyłym na miejsce właścicielom. Z uwagi na fakt, iż wymagał on pomocy weterynaryjnej, dowieziono go oraz jego właścicieli do lecznicy dla zwierząt.
Polecany artykuł: