Niewinna kobieta przeżyła koszmar na Błoniach Nadwiślańskich w Grudziądzu. Zrobił to bez powodu

i

Autor: nadesłane / CC Unsplash.com Niewinna kobieta przeżyła koszmar na Błoniach Nadwiślańskich w Grudziądzu. "Zrobił to bez powodu"

Szok!

Niewinna kobieta przeżyła koszmar na Błoniach Nadwiślańskich w Grudziądzu. "Zrobił to bez powodu"

2024-10-08 13:21

Tą sprawą żył cały Grudziądz (województwo kujawsko-pomorskie). W lipcu 2024 roku, 34-letni obcokrajowiec skatował spacerującą po Błoniach Nadwiślańskich 63-letnią kobietę. Seniorka z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Przebywa w nim do dzisiaj. - Zrobił to bez powodu - mówi syn kobiety. Pan Artur założył zbiórkę na rehabilitację chorej mamy.

Do dramatu doszło 25 lipca tego roku. 63-letnia mieszkanka Grudziądza wybrała się na spacer po Błoniach Nadwiślańskich. Około godziny 14 zaatakował ją 34-letni mężczyzna. - Zrobił to bez powodu - podkreśla w rozmowie z naszym dziennikarzem Artur Rutkowski, syn pobitej kobiety. Seniorka z poważnymi obrażeniami (szczególnie głowy) trafiła do szpitala. Najpierw w Grudziądzu, a następnie w Bydgoszczy, gdzie trafiła na oddział chirurgii szczękowo - twarzowej. Sprawcę zatrzymali, a później oddali w ręce policjantów świadkowie zdarzenia.

Pan Artur opowiada o stanie zdrowia mamy. Przeżyła koszmar w Grudziądzu

Relacja mężczyzny, z którym rozmawiał reporter Radia ESKA Grudziądz jest poruszająca do granic możliwości. Pan Artur robi wszystko, aby wesprzeć poszkodowaną.

Mama wskutek pobicia doznała udaru mózgu. Obecnie cały czas przebywa w szpitalu. Jest sparaliżowana po prawej stronie. Odzyskuje świadomość, próbuje coś mówić, ale to na razie tyle. Nie pamięta tamtych wydarzeń - mówi pan Artur.

Rodzina 63-latki założyła w sieci zbiórkę na jej dalsze leczenie. Miesięczny koszt opieki to około 8 tys. złotych. - Potrzebujemy przede wszystkim na specjalistów i sprzęt. Wszystko po to, by mama po wyjściu ze szpitala mogła dalej dochodzić do siebie - mówi syn pobitej kobiety.

Zbiórka na leczenie zaatakowanej kobiety z Grudziądza. Co ze sprawcą?

Zbiórka prowadzona jest w sieci. Można ją wesprzeć TUTAJ. 34-letni sprawca obecnie przebywa w areszcie. Po pobiciu 63-latki nad Wisłą usłyszał on zarzut uszkodzenia ciała i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jak się okazało - tego dnia zaatakował także inną kobietę - uderzył ją kilkanaście minut wcześniej na ulicy Chełmińskiej. W tej sprawie pojawiły się również wyniki badań toksykologicznych.

U podejrzanego po zatrzymaniu nie wykryto w organizmie substancji psychoaktywnych ani alkoholu - mówiła o ustaleniach na łamach "Gazety Pomorskiej", Magdalena Chodyna, zastępca Prokuratora Rejonowego w Grudziądzu.

Grudziądzka prokuratura wnioskuje o skierowanie mężczyzny na obserwację psychiatryczną.​ Ta może potrwać cztery tygodnie. Opinia biegłych będzie w tej sprawie kluczowa dla śledztwa. Sprawcy napaści grozi obecnie do 20 lat więzienia. Kwalifikacja czynu na razie pozostaje bez zmian. 

Marsz dla uczczenia pamięci 6-tygodniowej Adusi, która zmarła w Grudziądzu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki