Policjanci zwalczający na co dzień przestępczość w sieci, w toku prowadzonych czynności, zwrócili uwagę na zamieszczone na jednym z popularnych portali sprzedażowych ogłoszenia. Jego autor oferował torebki, obuwie, ubrania, biżuterię i inne różnego rodzaju akcesoria sygnowane znakami firmowymi światowych domów mody. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie ich podejrzanie niska cena. Sprzedawca żądał za każdy produkt kwotę kilkuset złotych, gdy tymczasem w firmowych sklepach internetowych czy stacjonarnych trzeba za nie zapłacić od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Policjanci ustalili adresata anonsów i jego miejsce zamieszkania.
Wczoraj (11.10.17) pojechali na teren powiatu golubsko-dobrzyńskiego , gdzie zapukali do drzwi domu namierzonej posesji. Tam zastali podejrzewanego o handel nielegalnym towarem 30-latka. Podczas przeszukania pomieszczeń policjanci zabezpieczyli oferowane na sprzedaż podrobione produkty. Ten sam asortyment funkcjonariusze znaleźli w samochodzie należącym do mężczyzny, a także w jego mieszkaniu na terenie Warszawy.
Zobacz także: Bydgoszcz buduje mieszkania dla bezdomnych i niepełnosprawnych [AUDIO]
Policjanci zabezpieczyli w sumie kilkadziesiąt sztuk torebek, obuwia, bielizny, pasków, zegarków i innych akcesoriów ze znakami firm „z górnej półki”. Przedstawiciel niektórych z tych koncernów, który brał udział w czynnościach, wstępnie oszacował straty na co najmniej 60 tys. zł., ale to tylko „wierzchołek góry lodowej”, bo ostateczna wartość tych „podróbek” może być znacznie wyższa.
30-latek został zatrzymany i jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty z art. 305 ustawy Prawo własności przemysłowej mówiący o tym m.in., że ktoś kto dokonuje obrotu towarami oznaczonymi podrobionymi znakami towarowymi, których nie ma prawa używać i czyni sobie z tego stałe źródło dochodu podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.
Policjanci zabezpieczyli 3 telefony komórkowe należące do nieuczciwego sprzedawcy, a na poczet przyszłych kar mienie o wartości 40 tys. zł.