Do tragedii w Emilianowie doszło w piątek (12 sierpnia) przed godz. 17:00. - Ze wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego wynika, że kierujący pojazdem marki Toyota, z niewyjaśnionych przyczyn, zjechał na przeciwny pas ruchu, uderzył w pojazd ciężarowy marki DAF z naczepą, a następnie uderzył w jadący za nim pojazd marki VW. Natomiast pojazd ciężarowy, w wyniku uderzenia, zjechał na przeciwny pas i zderzył się czołowo z samochodem marki Skoda – mówił nam kom. Przemysław Słomski z biura prasowego KWP w Bydgoszczy. Niestety, w wyniku zderzenia 47-letni kierowca skody oraz dwójka pasażerów: 14-latek i 17-latka ponieśli śmierć na miejscu. Trzecia pasażerka, 44-letnia kobieta, w stanie krytycznym została przetransportowana do szpitala, gdzie zmarła kolejnego dnia.
CZYTAJ: Tragedia w Emilianowie. W jednej chwili zginęła cała rodzina spod Piły. Całe Kaczory płaczą
Na sobotę (27 sierpnia) zaplanowano pogrzeb ofiar z tego tragicznego wypadku pod Emilianowem. Odbędzie się on w kościele w Kaczorach (woj. wielkopolskie), gdzie mieszkała rodzina. Początek uroczystości zaplanowano na godz. 11:00.
Czteroosobowa rodzina zginęła w wypadku - relacja z uroczystości pogrzebowych
godz. 12:55
Uroczystości się zakończyły. To była naprawdę smutna ceremonia, jakiej dawno nie widzieliśmy...
godz. 12:45
Nad grobem pozostali najbliżsi.
godz. 12:40
Nad grobem wybrzmiewa wzruszając piosenka pod nazwą: "Anioły Bieszczadzkie", które w oryginale śpiewa Stare Dobre Małżeństwo. Przypomnijmy, że rodzina wracała właśnie z Bieszczad, kiedy to wydarzyła się ta straszna tragedia.
godz. 12:35
Ludzie powoli zaczynają podchodzić do grobu z kwiatami.
godz. 12:32
- Śpieszmy się kochać ludzi. Tak szybko odchodzą - mówi ksiądz. - Poprośmy Matkę Boską o wsparcie dla nich - dodał.
godz. 12:28
Nad grobem przemawia przyjaciel Marcina. Mówi o tym, że nigdy nie zapomni wspólnych wyjazdów w góry. - Potem pojawiła się Kasia i dzieci, dla których byliśmy ciociami i wujkami. Wraz z Wami umarła w nas jakaś część, ale też urodziła się nowa. Nie można was zastąpić - mówił ze wzruszeniem.
godz. 12:20
- Jezu, Ty widzisz nasze cierpienie płynące po śmierci Marcina, Katarzyny, Emilii i Wojciecha... - mówi kapłan nad urnami zmarłych.
godz. 12:15
Urny z prochami zostały przeniesione z kaplicy do miejsca na cmentarzu, w którym zostaną złożone w grobie.
godz. 12:10
Cisza w trakcie uroczystości jest naprawdę przejmująca. Jest tak cicho, że słychać śpiew ptaków, które mają gniazda na pobliskich drzewach.
godz. 12:05
Przerażającą ciszę przerywa modlitwa... Rozpoczęły się właśnie uroczystości w kaplicy.
godz. 12:00
Przed cmentarzem są tłumy ludzi. Wszyscy czekają w 30-stopniowym upale. Ten widok naprawdę może przerażać... ZOBACZ ZDJĘCIA: Ostatnie pożegnanie rodziny, która zginęła pod Emilianowem
godz. 11:55
Lada moment powinny rozpocząć się uroczystości w kaplicy przy cmentarzu. W kaplicy będą tylko rodzina i najbliżsi.
godz. 11:48
Coraz więcej ludzi zbiera się także na cmentarzu, aby uczestniczyć w ostatniej drodze rodziny.
godz. 11:40
Urny z prochami zmarłych są w przycmentarnej kaplicy. Szczególnie wzruszające są zdjęcia, które znajdują się obok... W kościele rozpoczęła się właśnie komunia święta.
godz. 11:27
Trwa modlitwa.
godz. 11:25
- Módlmy się za niewierzących, by wiedzieli, że życie jest po śmierci - zakończył swoje kazanie ksiądz.
godz. 11:22
- Pan Jezus przygotował im miejsce. Oni zakończyli swą pielgrzymkę. My jeszcze możemy coś zmienić. My nie odkładajmy tego, co mamy zrobić jutro, bo nie znamy dnia ani godziny. Dziękujemy panu Bogu i pamiętajmy o tym, aby dzisiaj zrobić rachunek sumienia, bo staniemy przed jego obliczem - dodaje duchowny.
godz. 11:18
- To czas napełniania się miłością i mądrością. Jezus jest drogą, prawdą i życiem. Dzięki panu Bogu mamy siłę w tej naszej pielgrzymce. Marcin, Katarzyna, Emilia i Wojciech potrzebują naszej najświętszej ofiary, bo chcemy im pomóc, aby jak najszybciej trafili do domu Pana. Módlmy się za nich - kontynuuje ksiądz
godz. 11:15
- Jak wiele trzeba, aby zbudować dom. Nasze ludzkie życie na Ziemi jest budowaniem drogi do domu Boga. Święty Paweł nazywa nasze życie pielgrzymowaniem. Różnymi drogami pielgrzymujemy. Niektóre drogi nas oddalają od Boga. My, którzy pielgrzymujemy, zatrzymajmy się i zastanówmy się nad naszym życiem. Pamiętajmy, aby w czasie drogi odpoczywać. Tym odpoczynkiem jest chwila modlitwy - mówi ksiądz.
godz. 11:10
Trwa czytanie z Pisma Świętego.
godz. 11:08
Warto zaznaczyć, że w kościele nie ma urn z ciałami zmarłych.
godz. 11:05
- Proszę o Boże miłosierdzie dla całej tej rodziny - mówi ksiądz do zgromadzonych.
godz. 11:00
Rozpoczęła się msza święta. - Zaufałem Bogu... - takimi słowami ksiądz rozpoczął mszę. Duchownemu drży głos.
godz. 10:55
Ławy kościelne się wypełniają osobami, które chcą pożegnać rodzinę. W pierwszych ławkach siedzi najbliższa rodzina. Są też dwa poczty sztandarowe ze szkół, do których chodzili Wojtek (+14 l.) i Emilia (+17 l.).
godz. 10:50
Pod kościołem gromadzi się coraz więcej osób.
godz. 10:45
Uroczystości pogrzebowe powinny rozpocząć się o godz. 11:00. Należy się spodziewać, że tłumy mieszkańców Kaczor będą chciały pożegnać swoich znajomych...