Pijana matka wiozła autem swoich dwóch synów! Miała prawie 3 promile
Do zdarzenia doszło w czwartek (15.09.22) w Nowych Marzach (pow. świecki) przy bramkach wjazdowych na autostradę A1. Najpierw dyżurny komendy w Świeciu otrzymał zgłoszenie, że drogą S5 jedzie kierowca chevroleta, który prawdopodobnie jest pijany. Mężczyzna przekazał, że kierujący dziwnie zachowuje się na drodze. Tor jazdy, jakim porusza się auto, zmusza innych kierowców do reakcji. Przekracza linie ciągłe oraz „wężykiem” wjeżdżał na przeciwległy pas ruchu.
Zobacz: Nie żyje kobieta potrącona przez hulajnogę! 52-latka walczyła o życie w szpitalu
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dyżurny wysłał tam patrol. - Kiedy mundurowi byli w drodze, dyżurny odebrał kolejną informację. Osoba kierująca chevroletem spowodowała kolizję z dwoma innymi autami i została ujęta przez obywateli - wyjaśnia rzecznik świeckiej policji.
Na miejscu policjanci sprawdzili stan trzeźwości 33-letniej mieszkanki powiatu wschowskiego. Okazało się, że miała 2,8 promila alkoholu i już wcześniej za jazdę pod wpływem alkoholu straciła prawo jazdy. Podróżowała z nią dwójka dzieci w wieku 4 i 9 lat. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Mundurowi ustalili, że do zderzenia z fordem focusem i audi doszło w momencie kiedy kobieta miała problem przejechać przez bramki wjazdowe i zaczęła cofać.
Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie kobieta odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz kierowania pojazdami.